Tomasz Romanowski robi już nie tylko małe zamieszanie, ale sporą furorę w federacji KSW. Zawodnik Berserker’s Team Szczecin zwyciężył w weekend po raz czwarty z rzędu w KSW. Jego ogólny bilans w zawodowych pojedynkach to 17 zwycięstw i 8 porażek.
Dla Romanowskiego starcie z Kęsikiem było nowym wyzwaniem. Szczecinianin zamienił wagę półśrednią na średnią, a przed pierwszym pojedynkiem zawsze są pewne niewiadome. Nic takiego jednak w przypadku szczecińskiego Berserkera nie miało miejsca. Romanowski od początku pojedynku szedł jak po swoje, choć w początkowych fragmentach agresywnie kopnięciami zaatakował rywal. Romanowski postanowił odpowiedzieć pięściami i trafił mocnym lewym. Po niemal czterech minutach pierwszej rundy sędzia ringowy przerwał pojedynek. Kęsik leżał w klatce okładany przez Romanowskiego.
- Nie wiem, co mam powiedzieć. Fajnie, że udało się dobrze wejść kategorię średnią - mówił po walce Tomasz Romanowski. - Dziękuję Cezaremu za walkę, mocny zawodnik. Jednak tak jak mówiłem, numerem 1 w tej kategorii, zaraz po Roberto Soldiciu. Moim marzeniem jest z nim powalczyć. Szkoda, że odszedł z KSW. Może kiedyś się to uda, na razie przejmuję dwie kategorie - mówił niezwykle szczęśliwy Romanowski, który zwrócił się także bezpośrednio do właścicieli KSW. - Teraz chcę wreszcie walki o pas, bo na to zasłużyłem! - podkreślił szczecinianin.
Marzeniem Romanowskiego jest być numerem 1 w dwóch kategoriach wagowych: półśredniej i średniej. Zawodnik Berserker's Team za swój nokaut techniczny dostał finansowy bonus od władz KSW.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?