Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolandas Jarutis nowym trenerem koszykarzy Kinga Szczecin

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
King
Wczoraj King Szczecin poinformował o rozstaniu z trenerem Jesusem Ramirezem, dziś podał nazwisko nowego szkoleniowca. Koszykarzy Wilków Morskich prowadzić będzie teraz Rolandas Jarutis.

Rolandas Jarutis, jako pierwszy trener debiutował na bardzo wysokim poziomie. W sezonie 2010/2011 był głównym trenerem BC "Azovmash" w bardzo silnej lidze ukraińskiej. Poprowadził ten zespół do Final Four ligi VTB oraz finałów Pucharu Ukrainy i ligi ukraińskiej. BC "Azovmash" pod wodzą trenera Jarutisa z powodzeniem występował także w rozgrywkach Euro Cup.

- Dla mnie to świetne wyzwanie i wielki honor, że będę mógł pracować w Kingu Szczecin. Słyszałem o tej organizacji bardzo dużo dobrych rzeczy. Rozmawiałem z trenerem Mindaugasem Budzinauskasem, ale też innymi litewskimi zawodnikami, którzy w poprzednich latach grali w Szczecinie. Wszyscy wypowiadają się o zespole, mieście, prezesie i kibicach w samych ciepłych słowach. To klub, który ma bardzo duże ambicje. Panują tu świetne warunki do pracy. Dla mnie to wielka przyjemność, olbrzymi honor i duża odpowiedzialność - mówi Rolandas Jarutis o pracy w Kingu Szczecin.

Litwin może być znany polskiej publiczności z występów w drużynach Czarnych Słupsk oraz Polonii Warszawa. Jako koszykarz grał na wysokim poziomie dla klubów z takich państw jak: Litwa, Francja, Portugalia, Cypr, Turcja czy Ukraina.

Trener Rolandas Jarutis ma też bogate koszykarskie doświadczenie jako działacz. Był dyrektorem sportowym, generalnym menadżerem i prezesem ważnych klubów. Wie, jak dobrze skompletować zespół i nim zarządzać.

- Przede wszystkim, na początku, chciałbym odbyć dłuższą rozmowę z prezesem. Bardzo chciałbym porozmawiać też z zawodnikami, którzy grali już w tym zespole. W przeszłości widziałem już kilka meczów Kinga. W tym sezonie obserwowałem drużynę, bo na Litwie jest dość łatwo śledzić to, co dzieje się w Polsce. Zawsze w Energa Basket Lidze grają Litwini. Przez to jest u nas bardzo dużo informacji w PLK. Poza tym Polska zawsze była dla mnie interesująca. Muszę przyznać, że spotkałem Macieja Lampego w Chinach i zrobiło to na mnie pozytywne wrażenie, gdy zobaczyłem go w składzie Kinga Szczecin w tym sezonie. Ten zespół ma wszystko, aby osiągnąć wysokie cele. Niektórzy martwią się o moje doświadczenie, ale nie muszą. Wystarczy spojrzeć na moje CV i podsumować to, co robiłem. Byłem w Polsce przed laty i zdobyłem wtedy medal. Jednak nie jestem z tego zadowolony, bo to nie był złoty medal - tłumaczy nowy szkoleniowiec Kinga Szczecin.

Rolandas Jarutis pracował także w lidze chińskiej. Był asystentem trenera Jonasa Kazlauskasa w Guangdong Southern Tigers. Pracował także dla zespołu Fujian Sturgeons. Przed wylotem do Chin przez lata związany był z najlepszą litewską akademią koszykarską - Akademią Koszykarską Sarunasa Marciulionisa. Pełnił tam rolę głównego trenera. Pod jego wodzą Akademia Koszykarska Sarunasa Marciulonisa została dwukrotnie, oficjalnie wybierana najlepszą akademią koszykówki na Litwie.

Jaka jest wizja Rolandasa Jarutisa na budowę zespołu Kinga w sezonie 2021/22? - Podkreślam jeszcze raz, że dla mnie bardzo ważna jest opinia prezesa i sztabu, który pracował w Szczecinie przez ostatnie lata. Chciałbym porozmawiać też z zawodnikami i zobaczyć, kto chce zostać i walczyć dla Szczecina. Szanuję tych koszykarzy i cały sztab, który pracował w Kingu w poprzednich latach, bo to oni zostawiali swoje zdrowie i serce na parkiecie. Wszystkie decyzje na pewno podejmiemy razem. Koszykówka to sport zespołowy. To jest bardzo ważne - zaznaczał Litwin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński