Takie wydarzenie miało miejsce po raz pierwszy w powojennej historii Szczecina, dlatego tym bardziej należy je docenić.
- Dla mnie ten rok stał właśnie pod znakiem występu Marty w Pekinie - powiedział trener Jarosław Duda, koordynator sekcji gimnastyki sportowej. - Mimo wszystko po jej występie czujemy mały niedosyt.
Lekkie treningi
Pihan nie zakwalifikowała się do finału wieloboju, gdyż podczas ćwiczeń na równoważni przydarzył się jej upadek. Gdyby nie to potknięcie Polka mogłaby pewnie powalczyć w finale. Po przyjeździe z Chin Pihan postanowiła nie kończyć jeszcze kariery, co rozważała przez pewien czas. Wystartowała w Pucharze Świata w Stuttgarcie, gdzie w finale, w ćwiczeniach na poręczach była ósma. Później wzięła jeszcze udział w zawodach we Francji.
- Widać po Marcie, że nie jest w pełni treningów. Trochę po tym wyczerpującym sezonie daliśmy jej odpocząć, należało jej się - dodał trener Duda.
Kusy nie tylko występem Pihan na olimpiadzie może się pochwalić w tym sezonie. Ekipa juniorów młodszych wywalczyła drużynowe mistrzostwo Polski, z kolei ich rówieśniczki, klubowe koleżanki zdobyły brąz. Wiosną najwyższe laury w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w III klasie Polskiego Związku Gimnastycznego, zdobyła Michaela Albińska.
Robią postępy
- Mamy się czym pochwalić, nie ukrywam. Ponad to zostaliśmy docenieni także w inny sposób. Gimnastyka sportowa została wybrana dyscypliną, która zrobiła największy postęp w mijającym roku w naszym województwie.
To, że wyniki zawodników Kusego są z roku na rok coraz lepsze, nie znaczy, że w klubie są ze wszystkiego zadowoleni.
- Wciąż nie mamy hali gimnastycznej w naszym mieście - narzeka trener Duda. - Przy naszych możliwościach, osiągnęliśmy już maksimum, lepiej może być tylko z nową halą. Dostałem ostatnio zapewnienie od pani Elżbiety Masojć, która jest w tym dobrze rozeznana, że hala, także do użytku gimnastyków, powstanie zgodnie z planem w 2010 roku. Czekałem bardzo długo na taki obiekt, więc te kilkanaście miesięcy powinno zlecieć bardzo szybko - mówi z uśmiechem Duda.
Szczeciński trener wyróżnił także dwójkę zawodników, która jego zdaniem, może ten rok spokojnie zaliczyć na plus. Mowa o Marcie Frąckiewicz i Bartłomieju Adamczyku. Szczecińska gimnastyczka zajęła trzecie miejsce w seniorkach podczas nieoficjalnej klasyfikacji w drużynowych mistrzostwach Polski, z kolei Adamczyk indywidualnie był najlepszy podczas tych samych zawodów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?