Rogucka przybyła do grodu Gryfa dwa lata temu jako była zawodniczka AZS Gdańsk. Nieco wcześniej przebywała na urlopie macierzyńskim. Była młodzieżowa reprezentantka kraju szybko wkomponowała się w drużynę Łącznościowca stając się jej podporą.
- Wiele zawdzięczam Pawłowi Białemu z męskiego zespołu Łącznościowca, którego uważam za jednego z najlepszych skrzydłowych w kraju. Od niego wiele się nauczyłam - mówi Emilia Rogucka.
Łącznościowiec o kilku lat boryka się z kłopotami finansowymi. Tylko dzięki zabiegom oddanych działaczy klub egzystuje. Trzeba jednak powiedzieć, że większość zawodniczek związana jest z klubem na zasadzie sentymentu.
- W Łącznościowcu spędziłam wiele przyjemnych chwil. Były i przykre momenty ale te już dawno rzuciłam w zapomnienie. Po zbilansowaniu za i przeciw postanowiłam zmienić klub. Oczywiście w grę wchodziły pieniądze ale to chyba nie najważniejsze. Jak każdy sportowiec chcę się rozwijać, spróbować czegoś nowego. Jestem zawodniczką na dorobku. Nie wiem jeszcze jakich barw będę broniła w najbliższej przyszłości. Trwają negocjacje. W grę wchodzi klub niemiecki z Frankfurtu i kilka krajowych. Decyzja powinna zapaść lada chwila - dodaje Rogucka.
- Nie ukrywam, że Emilii nam będzie brakować- mówi trener Grzegorz Gościński. - Nie wiem czy tak szybko uda nam się znaleźć dublerkę - dodaje.
Wszystko więc wskazuje na to, że po raz ostatni Emilię Rogucką w barwach Łącznościowca zobaczymy w Szczecinie w sobotę godz. 17 podczas meczu z AZS AWF Katowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?