- Do programu zgłosiliśmy się po reklamie w telewizji. Stwierdziliśmy, że warto spróbować, tym bardziej, że dom w którym mieszkamy znajduje się przy przystani w Gryfinie i przeszedł już kilka zalań oraz pożar - mówi Agnieszka Czyżniak.
Rodzina z zachodniopomorskiego na trzy miesiące przeniosła się do Warszawy. Tam całymi dniami remontowali i urządzali mieszkanie. Wszystko relacjonowała stacja telewizyjna.
- Przez te trzy miesiące cały czas byliśmy w mieszkaniu, nocowaliśmy w nim. Nie mieliśmy jeszcze łazienki, łóżek, ale postanowiliśmy tam zostać na czas remontu - dodaje Czyżniak. Na urządzenie każdego pomieszczenia w trzypokojowym mieszkaniu rodzina miała tydzień.
Państwo Czyżniakowie zrobili już wszystko co mogli, by utrzymać się w programie. Teraz decydujący głos należy do telewidzów. By pokonać w finale rywali i otrzymać klucz do upragnionego gniazdka na warszawskiej Białołęce, muszą zdobyć jak największą liczbę głosów. Wielki finał Bitwy o dom już w środę o godz. 21.30 w telewizji TVN.
O programie
12 rodzin projektuje i urządza mieszkania według własnych pomysłów. Widzowie śledzą wszystkie etapy prac - od stanu deweloperskiego po "parapetówkę". Wszystko w ramach określonego czasu i budżetu. Uczestnicy w swoich zmaganiach mogą korzystać z pomocy profesjonalistów. Ich wysiłki oceniają jurorzy i widzowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?