W połowie maja rodzice dowiedzieli się, że klasa V F w Szkole Podstawowej nr 68 w Szczecinie ma zostać zlikwidowana, a jej uczniowie mają być przydzieleni do innych klas.
Wydział Oświaty argumentował takie działania w następujący sposób: od rozpoczęcia nauki w klasie I do klasy V liczebność uczniów zmniejszyła się o 16 osób, czyli prawie całą klasę (V F obecnie liczby 18 uczniów). Szkoła jest przepełniona ze względu na liczbę oddziałów, a nie na liczbę dzieci, dwuzmianowość w klasach I-III i konieczność ograniczenia naboru do klas I w roku 2019/2020 wyłącznie do dzieci z regionu, które szkoła ma obowiązek przyjąć. Nie będzie miejsca dla innych dzieci.
Argumentem było także to, że koszt utrzymania tej klasy to 142 tys. zł, które można zaoszczędzić.
ZOBACZ TEŻ: Uczniowie w Szczecinie zakończyli rok szkolny. Były kwiaty i łzy pożegnania
Rodzice nie chcieli zgodzić się z tym argumentami.
- Nasza klasa jest specyficzna, bo chodzą do niej uczniowie, którzy mają przewlekłe choroby. W tej klasie znalazły akceptację. Boimy się, że w nowej klasie będzie im trudno się zaadaptować - mówi Marlena Łuczyk, jedna z mam.
W tej sprawie rodzice spotkali się najpierw z dyrekcją Wydziału Oświaty, a potem z prezydentem Krzysztofem Soską, który podtrzymał decyzję WO.
- Mogę zapewnić, że zarówno dyrekcja szkoły, nauczyciele, Wydział Oświaty, dołożą wszelkich starań, aby proces przejścia do nowego oddziału odbył się w możliwie najbardziej komfortowy dla Państwa dzieci sposób - zapewniał prezydent Soska w piśmie do rodziców.
Rodzice zdecydowali się spotkać z prezydentem Piotrem Krzystkiem. Prezydent poprosił o dwa tygodnie na podjęcie decyzji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?