Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice osób niepełnosprawnych odrzucili propozycję rządu. Prezydent: Byłem zaskoczony

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
Fot. Marek Szawdyn/Polska Press
Byłem mocno zaskoczony i mogę chyba powiedzieć, że także trochę rozczarowany – tak prezydent Andrzej Duda skomentował decyzję rodziców niepełnosprawnych dzieci, którzy odrzucili w piątek propozycję rządu związaną z ich postulatem – comiesięcznym dodatkiem w wysokości 500 zł. W Sejmie trwa 12 dzień protestu.

W piątek wieczorem doszło do kolejnego spotkania minister Rafalskiej z protestującymi rodzicami. Strona rządowa w odpowiedzi na postulat protestujących zaproponowała rozwiązania, które miesięcznie dałyby 520 zł oszczędności każdej rodzinie z osobą niepełnosprawną. Propozycja została jednak odrzucona. Rodzice mówią, że czują się oszukani i podkreślają, że oczekują wsparcia jedynie w gotówce. - To jest tak, jakbym ja zaproponowała na przykład posłowi Kaczyńskiemu, żeby zamiast wypłaty otrzymywał pięć kilogramów karmy dla kota – przyznała w rozmowie z TVN24 Iwona Hartwich, jedna z matek. - I do tego jeszcze dołożę panu posłowi z pięć paczek podpasek. Mnie to nie interesuje, że nie potrzebuje – ironizowała kobieta.

Trwa protest opiekunów osób niepełnosprawnych. Jak wygląda ich życie na sejmowych korytarzach? "Będziemy walczyć. Mamy mnóstwo siły”

Do całej sprawy odniósł się prezydenta. - Nie ukrywam, że ku pewnemu niezadowoleniu moich kolegów z rządu i parlamentu, naciskałem różnymi sposobami, żeby zrealizować te oczekiwania i przecież wczorajsza (piątkowa – red.) propozycja, jakby na to nie spojrzeć, wychodziła tym oczekiwaniom naprzeciw. Nie mówię, że realizowała je 100 procentach, ale w istotnym stopniu. I powiem szczerze, że sposób, w jaki została odrzucona, był dla mnie zdumiewający. Zwłaszcza, że pierwszy postulat, ten dotyczący podniesienia renty socjalnej, rząd już realizuje – przyznał Andrzej Duda w rozmowie z 300polityka.pl. Jak dodał, „nie rozumie tej sytuacji”.

-Trzeba też przecież mieć świadomość, że są różne grupy wśród osób dotkniętych niepełnosprawnościami i ich opiekunów, a zadaniem rządu jest w miarę sprawiedliwe dzielenie tego, co można rozdzielić. Rząd nie może pogłębiać już istniejących dysproporcji. Przeciwnie, powinien starać się je niwelować – podkreślił.

-Prosiłbym, żeby postarać się zrozumieć, że czynione są naprawdę duże starania i prosiłbym też o wyrozumiałe podejście, bo to, co już zostało zaproponowane, to naprawdę sporo. To propozycja, która wielokrotnie przewyższa tę z 2014 roku. To, co rząd zaproponował w ostatnich dniach, to wielokrotnie więcej, niż dawał poprzedni rząd PO-PSL – zaapelował prezydent.

Andrzej Duda podkreślił, że w sprawę mocno zaangażowała się minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. - Trudno wyobrazić sobie, że można potraktować ją bardziej niesprawiedliwe niż przez twierdzenie, że ona nie wykonuje swojego zadania, czy też wykonuje je źle – podsumował.

O protest rodziców był pytany również ksiądz arcybiskup Henryk Hoser. - Widzę dużą analogię do niedawnego strajku rezydentów medycznych, którzy też w miejscach niestosownych w sumie, wykonywali ten strajk w miejscach publicznych, które dotyczyły w tym wypadku zdrowych, młodych osób. Teraz ludzie niepełnosprawni przebywają na korytarzach sejmowych. To jest pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy. Ale z drugiej strony, co jest podobne to brak dialogu – przyznał w radiu RMF. Jak dodał, „Kościół nie jest stroną w tym sporze, tylko jest uczestnikiem”. - W tym sensie, że prowadzi mnóstwo zakładów właśnie przewidzianych dla podtrzymywania i komfortu życia osób niepełnosprawnych. I w tym wypadku Kościół jest stroną wnoszącą wiele dobra do tego konfliktu, o czym się zresztą nie mówi. Ale przecież ile jest zakładów Caritasu, ile jest zgromadzeń zakonnych, które się zajmują właśnie niepełnosprawnymi – podkreślił.

-Uważam, że (matki – red.) powinny mimo wszystko zniuansować swoje oczekiwania, tak jak to jest proponowane, dlatego że każda decyzja musi być umocowana jakąś ustawą, jakimś prawem, i to wymaga czasu. A one chcę natychmiast żywej gotówki i zobaczymy, do czego to prowadzi. Oczywiście, tam jest też zaplecze polityczne, w tym sporze, jak i w sporze rezydentów – stwierdził abp Hoser.

Platforma Obywatelska zapowiedziała, że w poniedziałek złoży wniosek o wotum nieufności dla wicepremier Beaty Szydło, która odpowiada w rządzie za sprawy społeczne oraz wobec minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej. Opozycja przekonuje, że są one odpowiedzialne za trwający już 12 dni protest rodziców niepełnosprawnych dzieci.

PO złoży wniosek o wotum nieufności dla wicepremier Beaty Szydło i minister Elżbiety Rafalskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rodzice osób niepełnosprawnych odrzucili propozycję rządu. Prezydent: Byłem zaskoczony - Portal i.pl

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński