- Jest przepis, który mówi, że grupa przedszkolna może liczyć nie więcej niż 25 dzieci - tłumaczy Maria Borecka, Zachodniopomorski Kurator Oświaty. - Ani kurator, ani wojewoda nie może zmieniać rozporządzenia ministra.
Przepis ten istnieje od 11 lat, ale do tej pory zdarzało się, że grupy w przedszkolach liczyły nawet po 30 osób. Kurator oświaty nie interweniował, dopóki nie nikt nie złożył skargi na takie praktyki. Teraz o opinię w tej sprawie poprosił Rzecznik Praw Dziecka. Sprawa stała się głośna przy restrukturyzacji szczecińskich przedszkoli planowanej przez miasto.
Rodzice i prezydent Szczecina prosili kuratora o okres przejściowy, dzięki któremu dzieci ze starszych grup przedszkolnych mogłyby dokończyć edukację w 30-osobowych grupach, a nowe grupy liczyłyby po 25 osób. Jednak kurator oświaty nie zamierza łamać istniejących przepisów.
Kurator oświaty wyraziła również negatywną opinię na temat połączenia przedszkoli w 4 główne z kilkunastoma filiami każde.
- Według prawa oświatowego nie istnieje coś takiego jak filia przedszkola - tłumaczy Maria Borecka. - Mogą być pododdziały, ale nie więcej niż 6 w przypadku jednego przedszkola.
Wojewoda na razie nie zakwestionował uchwały o połączeniu przedszkoli.
- To jest uchwała intencyjna, co oznacza, że miasto może się z niej wycofać lub wprowadzić do niej poprawki - mówi Marcin Zydorowicz, wojewoda zachodniopomorski. - Jeśli będzie już uchwała zasadnicza, wtedy będziemy ją badać i w razie uchybień prawnych, będziemy ją uchylać.
W piątek w samo południe rozpoczął się nabór elektroniczny do szczecińskich przedszkoli. Wiadomo, że nabór będzie do 25-osobowych grup.
- Braliśmy pod uwagę takie rozwiązanie i jesteśmy na to przygotowani - zapewnia Krzysztof Soska, zastępca prezydenta miasta. - Mieliśmy nadzieję, że zgodnie z zapowiedziami ministerialnymi 6-latki pójdą do szkoły i zwolnią się miejsca w przedszkolach, ale rząd się wycofał z tej decyzji. Wobec tego musimy się zmierzyć z tym problemem.
Miasto będzie szukało miejsc dla ponad 1000 dzieci. w ubiegłym roku szkolnym przyjętych zostało 7400 dzieci do 254 oddziałów. W przyszłym roku szkolnym miasto chce zapewnić miejsca 7720 dzieciom.
W przedszkolach powstaną dodatkowe oddziały, zaadoptowane będą nowe pomieszczenia dla dzieci. To oznacza dodatkowe koszty. Adaptacja pomieszczeń wyniesie 380 tys. zł. Płace pracowników - 3,7 mln zł.
- Być może trzeba będzie podnieść opłaty za przedszkola od przyszłego roku, chociaż wolelibyśmy tego uniknąć - mówi prezydent Soska.
W tej chwili mówi się o stawce 4,20 zł.
Miasto chce to wszystko skonsultować z rodzicami. W tym celu uruchomiony został specjalny portal www.konsultuj.szczecin.pl, na którym rodzice mogą wypowiadać swoje opinie na ten temat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?