Robert Kolendowicz z Pogoni Szczecin: Nie byliśmy odważni, za szybko traciliśmy piłkę

Robert Kolendowicz, Pogoń
Mieliśmy dwa mecze w jednym. Do przerwy Lech dominował, dobrze rozpoczął, często był w naszym polu karnym. Lech zabrał nam piłkę, a my cierpieliśmy. Miał sytuacje. My mieliśmy kilka momentów, ale za mało na taki mecz. Piłkę traciliśmy za szybko, nie byliśmy odważni, nie realizowaliśmy naszych założeń.

Po czerwonej kartce chcieliśmy długo trzymać 0:0 i szykać okazji na kontry. Plan się nie powiódł. Przegraliśmy zasłużenie, byliśmy słabsi. Nie jesteśmy szczęśliwi. Chcieliśmy pokazać charakter, ale to na Lecha nie wystarczyło. Dziś generalnie za szybko pozbywaliśmy się piłki, za mało podań, za szybko przenosiliśmy piłkę na połowę Lecha.

Ishak czy Koulouris - wiem, że takie porównania elektryzuje. Ale dla mnie Kulu jest lepszy, bo jestem trenerem w Pogoni, jednak dziś - Ishak pokazał jak ważnym jest piłkarzem dla poznańskiej drużyny i był lepszy.

Wzmocnienia - czekamy na Mariusza Malca. Może wróci w poniedziałek do treningów. W II połowie graliśmy z konieczności Borgesem i Gamboą. Oni nie są wyuczeni gry na środku obrony, ale z konieczności sobie radzą. Szukamy cały czas nieoczywistych rozwiązań. W kwestii transferów wszystko jest otwarte. Nie znam trenera, który nie chciałby mieć rywalizacji w składzie. Mateusz Łęgowski? Nie znam tematu.

Czerwona kartka - Benek podjął ryzyko, nie był dobrze ustawiony, ale całą sytuację poprzedził nasz błąd i strata na połowie Lecha. Szerzej spoglądam na tę całą sytuację. Jak mamy o coś grać to takich momentów nie może być dużo w czasie gry. Dziś taki błąd nas dużo kosztował.

Plan na mecz - teraz już można różne rzeczy opowiadać, co nie ma już znaczenia. Ale głównie chcieliśmy mieć piłkę, a źle wybieraliśmy np. okazje do ataków.

Niels Frederiksen, Lech
Jestem tu po raz trzeci po wygranym meczu ligowym. Jestem bardzo zadowolony z dorobku 9 punktów, kolejnego zwycięstwa. Pogoń to naprawdę bardzo trudny zespół, dużo jakościowych piłkarzy i to nie było wcale łatwe ją pokonać. Uważam, że to był bardzo dobry występ mojej drużyny, wykreowaliśmy bardzo wiele sytuacji bramkowych, co też świadczy o naszej jakości w grze. Czerwona kartka miała wpływ na grę, ale już wcześniej wyglądaliśmy dużo lepiej od Pogoni. Chciałbym też podkreślić, że było wielką przyjemnością grać przed tak liczną i głośną publicznością.