Wybrzeże Rewalskie - Pogoń II Szczecin 4:0 (2:0)
Bramki: Gajda 3 (33, 36, 84), Norsesowicz (51-karny).
WYBRZEŻE: Jabłoński - Wilejto, Grzegorczyk, Laszkiewicz, Norsesowicz, Gawron, Kwaśniewski, Lewandowski, Gajda (87 Sobkowiak), Paszkowicz (75 Paris), Badaszewski.
POGOŃ: Waśków - Paliwoda, Wójtowicz (80 Durajczyk), Radtke (68 Rawa), Orłowski, Burnejko, Stróż, Przewoźniak, Skórski (10 Sidor), Grosicki, Komar.
W zespole gospodarzy nie wystąpiło trzech podstawowych zawodników. Bejnierowicz i Kseniak pauzowali, ponieważ byli kontuzjowani, Dymek pauzował za cztery żółte kartki. Jednak w niczym nie przeszkodziło to Wybrzeżu w odniesieniu pewnego zwycięstwa.
Po raz kolejny świetnie spisał się Gajda, który zaliczył hat-tricka i wypracował kolegom rzut karny.
Oto jak trafiał najskuteczniejszy piłkarz spotkania:
1:0 - 33 minuta. Mocne uderzenie z 20 metrów. Piłka odbija się od poprzeczki i ląduje w siatce Pogoni.
2:0 - 36 minuta. Gajda zakręcił trzema obrońcami i czubkiem buta strzelił w najmniej spodziewanym dla Waśkówa momencie.
W 50 minucie szarżującego na szczecińską bramkę Gajdę (efektownie ograł Stróża) nieprzepisowo zatrzymują defensorzy Pogoni. Akcja dzieje się w polu karnym. Pewnym egzekutorem okazał się Norsesowicz. 3:0 dla Wybrzeża.
4:0 - 84 minuta. Prostopadłe podanie od Kwaśniewskiego. Gajda sam na sam z bramkarzem i kolejny gol.
To tyle o meczu w skrócie. Jednak wynik mógł być wyższy. Paszkowicz od kilku meczów nie potrafi się odblokować i tym razem także nie strzelił bramki. Mimo kilku wybornych okazji nie zdołał pokonać Waśkówa. Inna sprawa, że i rezerwy Pogoni groźnie atakowały. Na początku meczu prowadzenie dla gości mógł zdobyć Komar. Po zmianie stron kontaktowe trafienie mógł uzyskać Grosicki, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Skończyło się tylko na strachu. A od momentu zdobycia przez Wybrzeże trzeciej bramki mecz praktycznie rozstrzygnął się.
W ekipie gospodarzy oprócz świetnego Gajdy na wyróżnienie zasłużył Wilejto, który rozgrywa kolejny mecz na bardzo wysokim poziomie. W szeregach obrony Wybrzeża wprowadza swoją grą dużo spokoju i jest bezbłędny w rozmontowywaniu kolejnych ataków rywali.
- Oby tak dalej - chwalił młodego obrońcę Marek Bieniek, trener Wybrzeża.
Relacje z pozostałych spotkań IV ligi w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?