Gasquet w wielkim finale szczecińskiego turnieju pokonał Niemca Floriana Mayera 7:6 i 7:6. Zaraz po zakończeniu naszej imprezy wrócił do Francji i przeniósł się do Metz, gdzie rozgrywany jest turniej Moselle Open pod dachem, na kortach twardych. To turniej z kategorii ATP World Tour 250, czyli ma pulę nagród 250 tys. dolarów. Jest w tej najniższej lidze imprez ATP, ale ma mocną obsadę.
Richard Gasquet został rozstawiony w Metz z szóstką i w pierwszej rundzie trafił na 31-letniego Denisa Istomina. To tenisista bardzo znany, ograny, który potrafił wygrywać z najlepszymi. Gasquet wygrał pierwszego seta 6:1, ale w dwóch kolejnych Uzbek był lepszy 6:4 i 6:4.
W I rundzie przegrał też Alessandro Giannessi, który w Szczecinie wygrał rok temu, a przed tygodniem odpadł już w pierwszym meczu. Włoch w Metz uległ Rumunowi Mariusowi Copilowi w dwóch setach.
Więcej szczęścia mieli: Francuz Kenny De Schepper oraz Niemiec Yanick Maden, którzy w Szczecinie sukcesów nie osiągnęli, a w Metz dostali się do turnieju głównego jako tzw. lucky losers, czyli szczęśliwi przegrani z eliminacji. Obaj są już w II rundzie. Schepper miał grać z turniejową jedynką, ale Pablo Cerreno Busta wycofał się z gry, a Maden pokonał Argentyńczyka Nicolasa Kickera w trzech setach.
Zobacz także: Gasquet zwycięzcą Pekao Szczecin Open 2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?