Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwy Pogoni gromią. Gola zdobył nawet bramkarz Portowców

mh
Rezerwy Pogoni zaaplikowały Stali Lipiany aż 10 bramek. Zadyszkę złapał niedawny lider Stal Szczecin.

Wysoka wygrana Portwców nie powinna nikogo dziwić, ponieważ w składzie Pogoni znów oglądaliśmy zawodników, którzy dzień wcześniej nie zagrali w meczu pierwszego zespołu z Piastem Gliwice.

W tym sezonie V ligi nie zdarzyło się jeszcze, żeby gole strzelał bramkarz. W meczu ze Stalą na listę strzelców wpisał się Radosław Janukiewicz. Golkiper wykonywał rzut karny przy stanie 8:0 i pewnie podwyższył wynik. Ta sytuacja chyba rozluźniła bramkarza, który trochę zapomniał o swoich obowiązkach i chwilę później puścił gola.

Zadyszkę złapali piłkarze Stali Szczecin, którzy po znakomitym początku rundy wiosennej w ten weekend stracili pierwsze punkty. Na Bandurskiego w sobotę zawitała Polonia Płoty i jako pierwszy zes- pół postawiła się gospodarzom. Spotkanie było bardzo wyrównane, na boisku było sporo twardej walki. Bramka, która dała punkt Stali wzbudziła wiele kontrowersji. Sędzia liniowy potknął się i nie widział, że podający piłkę zawodnik jest już za linią końcową boiska. Arbiter główny, pomimo protestów gości bramkę uznał.

Pierwsze zwycięstwo wiosną odnieśli piłkarze Masovii Maszewo. Podopieczni Piotra Rasta podejmowali u siebie outsidera ligi Sparte Gryfice. Goście od początku spotkania mieli znaczną przewagę. Potwierdziła to szybko zdobyta bramka. Masovia wyrównała jeszcze przed przerwą, ale Sparta ani na moment nie rezygnowała ze zdobycia trzech punktów. Podobnie jak w poprzednich meczach mocno szwankowała skuteczność napastników, którzy nie potrafili wykończyć akcji. Masovia przeprowadziła w końcówce jedną akcję, która dała jej zwycięstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński