Reumatyzm po polsku

Punktualnie o godzinie 9 maturzyści przystąpili do rozwiązywania arkusza na poziomie podstawowym. Arkusz składał się z dwóch części: testu z rozumienia tekstu czytanego (15 pytań) i pisania własnego tekstu (2 tematy do wyboru). Na rozwiązanie uczniowie mieli 170 minut. Wielu wychodziło przed czasem.

Na dwóch poziomach

- Na lekcjach przerabialiśmy podobne tematy - mówi Artur Kraśnieński z VI LO w Szczecinie. - Pytania były dosyć proste, myślę, że będzie dobrze.

- Niektóre pytania nie były sformułowane jednoznacznie - oceniła jego koleżanka Magda Jaroszewicz.

W drugiej części maturzyści mieli do wyboru interpretację dwóch wierszy: "Trenu X" Jana Kochanowskiego oraz "Urszula Kochanowska" Bolesława Leśmiana lub analizę fragmentu "Lalki" Bolesława Prusa. Zaskoczeni byli tylko ci, którzy nie przeczytali lektury.

Po przerwie uczniowie przystąpili do rozwiązywania arkusza na poziomie poszerzonym. Nie jest on obowiązkowy, ale punkty, które można na nim zdobyć, przydadzą się przy rekrutacji na studia. Podczas wczorajszej próby poziom rozszerzony zdawali nawet ci, którzy nie zadeklarowali tego na prawdziwej maturze.

- Na próbie przystąpię do poziomu rozszerzonego, żeby się przekonać jaki jest trudny. Jeszcze nie zdecydowałem, czy będę go też zdawał na prawdziwej maturze - mówi Jędrzej Dobosz z I LO w Szczecinie.

Rozszerzony nie taki straszny

Na poziomie rozszerzonym trzeba było napisać wypracowanie na jeden z dwóch tematów do wyboru: porównanie sposobów przedstawienia Boga, świata i człowieka w "Hymnie" Jana Kochanowskiego i hymnie "Święty Boże" Jana Kasprowicza lub analiza fragmentu "Granicy" Zofii Nałkowskiej.

- Część rozszerzona była dla mnie łatwiejsza niż podstawowa, bo nie było tekstu - twierdzi Michał Sobierajski z Liceum Ogólnokształcącego nr 2 w Stargardzie.

Ograniczające schematy

Zarówno wśród uczniów jak i nauczycieli najwięcej kontrowersji wywołuje formuła pisemnej nowej matury z języka polskiego, a zwłaszcza sposób oceniania. Autorzy testów opracowują także model odpowiedzi, do których egzaminatorzy porównują rozwiązania uczniów.

Oto co sądzą na ten temat maturzyści: - Trzeba pisać to, co nam narzucają, a nie to, co byśmy chcieli (Marcin Szymkowiak, VI LO w Szczecinie), w wypracowaniu nie można się odwołać do innych dzieł literackich, teatru, filmu (Paweł Klimczak, I LO w Szczecinie), miało być na myślenie, a chodzi o to, żeby się podciągnąć pod schemat, (Tomasz Wyganowski, VIII LO w Szczecinie), wszystko co napisałam musi się zgadzać z góry przyjętym szablonem i właśnie to było najtrudniejsze (Anna Osieleniec, I LO w Świnoujściu), nie liczy się, czy potrafisz ciekawie przeanalizować dwa wiersze, tylko czy zrobisz to według z góry przyjętych założeń (Marta Podhajska I LO w Świnoujściu).

Podobnego zdania są poloniści.

- Uczniowie zdolni, z szerokimi horyzontami wypadają słabo w pracach pisemnych. Autorzy modelu odpowiedzi nie przewidują niebanalnych wniosków uczniów. Taki zmatematyzowany sposób oceniania kłóci się z tym, czego wymaga się na przedmiotach humanistycznych - uważa Elżbieta Bazylewicz, polonistka z XIV LO w Szczecinie.

Dziś maturzyści będą pisali próbną maturę z języków obcych, jutro - z przedmiotów wybranych przez siebie.

Przykładowe pytania z próbnej matury

* Wyjaśnij na czym polega zjawisko internacjonalizacji polszczyzny.

* Podaj trzy przykłady okoliczności, w których angielszczyzna jest szczególnie przydatna.

* Napisz jakimi polskimi odpowiednikami można zastąpić wyrazy: alienacja, frustracja, reumatyzm.

* Popraw podane wyrażenia, zastępując wyrazy zapożyczone wyrazami polskimi: lista ofiar śmiertelnych skompilowana przez Palestyńczyków; zespół akredytowany przy Ochotniczej Straży Pożarnej