Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Restauratorzy z Poznania zrozpaczeni. "Jeśli nie otrzymamy pomocy od miasta i rządu, na Starym Rynku będą królować burdele i lumpeksy"

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Wideo
od 16 lat
Mieli być zamknięci na 14 dni, mija 100. Przedstawiciele branż gastronomicznej, fitness i rozrywkowej nie ukrywają, że dziś ledwo wiążą koniec z końcem. Kolejne obostrzenia, tarcze z których nie mogą skorzystać lub nieznaczne obniżenie czynszów nie poprawiają ich sytuacji. - Apelujemy o zmniejszenie wysokości czynszów, zwolnienie nas z opłat za koncesje na sprzedaż napojów alkoholowych i o nową tarczę - mówią przedstawiciele Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej.

Kiedy w październiku rząd zapowiadał wprowadzenie obostrzeń, branża gastronomiczna, rozrywkowa, kulturalna i fitness miała być zamknięta na 14 dni. 2 lutego minie jednak 100 dni odkąd rząd całkowicie zakazał działalności tych sektorów ze względu na trwającą pandemię koronawirusa.

W tym czasie zamykały się i otwierały galerie handlowe. 1 lutego wznowiły działalność galerie i muzea. Restauracje, siłownie, kluby, dyskoteki pozostają jednak zamknięte.

Dlatego 1 lutego rozpoczęła się ogólnopolska akcja #OtwieraMy. Prawie 50 lokali gastronomicznych, z branży fitness i rozrywkowej z terenu Poznania i powiatu mówi dziś basta i wbrew przedłużonym obostrzeniom, zapraszają gości, otwierają się.

Część poznańskich restauratorów nie przyłączyła się jednak do akcji. Jak mówią, działają w oparciu o istniejące przepisy i liczą na to, że rząd przedstawi konkretny plan ratowania gospodarki.

- Rozumiem tych, którzy decydują się na ten ruch. To w większości ci właściciele, którzy nie mają nic do stracenia, nie stracą dochodów z rządowych tarczy, bo ich w ogóle nie otrzymali. Czekamy też na rozstrzygnięcia prawne, bowiem dotychczasowe doświadczenia pokazują, że obowiązujące przepisy są nie tylko kwestionowane przez obywateli, ale też przez sądy

- mówi Piotr Konieczny, właściciel restauracji Czerwone Sombrero, działającej na Starym Rynku i członek Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej.

Bez pomocy rządu, nie przetrwamy

Poznańscy restauratorzy mówią jednak wprost: jeśli rząd nie zdecyduje się otworzyć gastronomii, ani nie przedstawi nowych rozwiązań finansowych, to nie przetrwają.

Trwa głosowanie...

Czy wspierasz protest branży gastronomicznej?

Głos Wielkopolski

Dlatego też w Poznaniu, jak i w innych polskich miastach odbyły się konferencje przedstawicieli branż gastronomii, wspieranych przez polityków opozycji.

- Składamy interwencję poselską do wicepremiera Jarosława Gowina z apelem o natychmiastowy ratunek dla firm, pracowników i pracownic z zamkniętych branż. Rząd musi wejść w prawdziwy dialog z przedsiębiorcami, nie może lekceważyć katastrofalnej sytuacji w polskiej gospodarce

- apeluje Franciszek Sterczewski, poseł KO z Poznania.

W całym kraju działa 76 tys. lokali, które generują 37 mln zł PKB.

- Aż 40 procent z tych firm zagrożonych jest ogłoszeniem upadłości. Nie może być tak, że ministerstwo zapowiada otwarcie czy zamknięcie z dnia na dzień, że lekceważy polskich przedsiębiorców, uniemożliwia im prowadzenie działalności gospodarczej

- mówi Sterczewski.

Bez pomocy miasta, na Starym Rynku będą burdele i lumpeksy

Poznańscy restauratorzy nie ukrywają, że dotychczasowa pomoc to kropla w morzu potrzeb. Oczekują nie tylko zmian systemowych, ale także pomocy od Urzędu Miasta Poznania.

- Uchwała Sejmu z 26 stycznia daje możliwość miastom umorzenia koncesji na sprzedaż alkoholu. Chcemy, by Poznań z tego skorzystał, a opłaty za koncesje za 2020 rok były anulowane

- mówi Piotr Konieczny.

Dodatkowo restauratorzy uważają, że miasto powinno też jeszcze bardziej obniżyć im czynsze. Dziś Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych obniżył stawki o 25 procent.

- Apeluję do miasta o podjęcie odważnych działań. 25 procent umorzenia czynszu dla lokalu, który zupełnie nie przynosi zysków, a generuje tylko straty, nie jest pomocne. Już i tak wiele lokali na samej płycie Starego Rynku się zamknęło. W dłuższej perspektywie, jeśli dziś miasto umorzy nam czynsze, to za jakiś czas te koszty zwrócą się i to z nawiązką. Inaczej na Starym Rynku będą królowały tylko burdele i lumpeksy, a my zamkniemy swoje biznesy

- mówi Grzegorz Kretkowski, właściciel dwóch lokali gastronomicznych i antykwariatu w Poznaniu.

Zobacz też:

Szczaw i Mirabelki to pierwsza poznańska restauracja, która zdecydowała się otworzyć swój lokal i obsługiwać gości przy stolikach. W Wielkopolsce na taki krok zdecydowały się restauracje w Nowym Tomyślu - Smaczne Jadło oraz w Ostrowie Wielkopolskim - Black Dave Restaurant.

Poznańska restauracja ma dość lockdownu. Od wtorku na Piątko...

Tarcza 7.0 dla branży gastronomicznej

Przedstawiciele poznańskiej gastronomii uważają, że rząd nie wcześniej niż 1 kwietnia zdecyduje o tym, że restauracje i kawiarnie, bary na nowo będą mogły przyjmować gości.

- Brzmi to, jak kiepski żart, ale to możliwe. Nic jednak oficjalnie nie wiemy. Żyjemy w zawieszeniu. Dlatego chcemy, by rząd konkretnie sprecyzował, kiedy i na jakich zasadach będziemy mogli się otworzyć, byśmy mieli czas się przygotować

- apeluje Piotr Konieczny.

Posłowie KO proponują także szereg rozwiązań, które rząd mógłby wprowadzić w życie, by zagrożone branże: gastronomiczna, fitness, rozrywkowa przetrwały pandemię.

- Proponujemy 2 tys. złotych wsparcia dla pracowników poszkodowanych branż, także tych zatrudnionych na umowach cywilno-prawnych, zwolnienie ze składek ZUS, podatku od nieruchomości, 5 proc. VAT na usługi gastronomiczne, fitness, hotelarskie, turystyczne, kulturalne na 2 lata, zawieszenie kredytów i leasingów oraz otwarcie ogródków gastronomicznych od 20 marca

- wymienia poseł Sterczewski.

Zobacz:

W środę na swoim profilu punkty gastronomiczne, które ulokowane są w budynku City Park przy ul. Wyspiańskiego, należące do spółki City 88 poinformowały, że nie zamierzają dłużej serwować dań tylko na wynos i dowóz.

Coraz więcej miejsc łamie rządowe obostrzenia. Siłownie, res...

W sobotę restauracja Smaczne Jadło z Nowego Tomyśla sprzeciwiła się rządowym restrykcjom i otworzyła lokal. To pierwsza taka sytuacja w naszym regionie.Kolejne zdjęcie -->

Pierwsza restauracja w Wielkopolsce otwarta mimo obostrzeń. ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński