W akademiku trwa właśnie remont. Studenci za dwa dni rozpoczynają sesję. Twierdzą, że uciążliwy hałas nie pozwala im się uczyć.
- Dokładnie o 7.50 rozpoczyna się potworne wiercenie. Przez cały dzień jest taki hałas, że nie można już wytrzymać - opowiada Magda. Studentka jest na trzecim roku. Prosi o anonimowość. Boi się, że po ujawnieniu zostanie bez dachu nad głową.
Razem z dwoma koleżankami mieszka na piątym piętrze. Dziewczyny opowiadają, że kiedy tuż obok ich pokoju w ruch idą udarowe młoty, nie słyszą nawet co do siebie mówią.
- Ostatnio po dwóch godzinach takiego huku, musiałyśmy szukać tabletek od bólu głowy. Hałas roznosił nam czaszki - żalą się dziewczyny.
W remontowanym budynku mieszka około 800 osób. Najgorzej mają ci, którzy przystępują teraz do obrony magisterskich prac.
- Pod koniec lutego mam wyznaczony termin obrony. Jutro idę do promotorki prosić o przesunięcie daty. Choćbym nie wiem jak chciała, nie daję rady uczyć się w takich warunkach - mówi załamana studentka.
W podobnej sytuacji są inni mieszkańcy. Twierdzą, że remont w akademiku w trakcie sesji to prawdziwy absurd. Przyznają, że wymyślają coraz nowe sposoby na przetrwanie w tak skrajnych warunkach.
- Stopery w uszach ani poduszka na głowie nie pomagają. Chodzimy uczyć się do znajomych do domów - opowiadają. - Za pokoje płacimy ponad 300 złotych miesięcznie a tułamy się po obcych ludziach z książkami - mówią.
Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina
Możliwości ucieczki z budynku nie ma Alicja (imię zmienione) ze Szczecinka. Gdyby chciała uczyć się w domu, musiałaby jechać aż 180 km.
- Jak się zaczął ten horror z wierceniem myśleliśmy, że to tylko chwilowe. Kiedy jednak pod budynek podjechał tir z wielkimi drzwiami załamaliśmy się, bo od razu było wiadomo, że najgorsze dopiero się zacznie - mówią studenci.
Do kierownictwa budynku z petycjami jednak nie poszli. Twierdzą, że zrezygnowali kiedy na recepcji pojawiła się kartka z przeprosinami i prośbą o zrozumienie.
- Hałas przeszkadza nam wszystkim, ale uprzedziliśmy przecież, że od 8 do 16 może być głośno. Musimy to skończyć, bo robotników wiążą terminy wykonania prac - zaznacza Anna Depczyńska, kierownik akademika.
Marek Michalak, który zajmuje się administrowaniem wszystkich domów studenckich Uniwersytetu Szczecińskiego nie wyklucza jednak, że w imieniu studentów poprosi o przerwanie remontu na czas egzaminacyjnej sesji.
Podczas rozmowy telefonicznej, obiecał reporterowi Głosu, że już jutro porozmawia w tej sprawie z władzami uczelni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?