- Jestem bardzo dumny z drużyny. Po spotkaniu z Niemcami nie ma euforii, bo spokojnie mogliśmy ich ograć - mówił Patryk Rombel, selekcjoner reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych, po remisie 23:23. Polacy już wcześniej - po porażce z Węgrami - stracili szansę na awans do ćwierćfinału. Mimo to postawa podopiecznych Rombla była doceniana.
- Zdobywamy doświadczenie. Jesteśmy młodym zespołem i w pewnych momentach może go zabraknąć. To pocieszające, że po spotkaniu z takim rywalem w szatni jest niedosyt. Stać nas na wygrane z takimi drużynami. Musimy dalej ciężko pracować - mówił selekcjoner.
W Egipcie nie było zawodników Pogoni, ale zagrali piłkarze z przeszłością w szczecińskich klubach. Objawieniem turnieju i kadry był bramkarz Adam Morawski, który kilka sezonów temu był wypożyczony z Płocka do Sandra Spa Pogoni. Morawski ma za sobą świetny turniej.
Dużo grał też Rafał Przybylski, który obecnie jest zawodnikiem Azotów Puławy, ale wychowywał się w Kusym Szczecin. Także Patryk Walczak (przez kilka lat zawodnik Pogoni, obecnie Vardaru Skopje) dostał sporo minut do wykazania się i mógł zostać bohaterem meczu z Niemcami, ale nie trafił do bramki sekundę przed końcem meczu. Przybylski i Walczak w kadrze nie są pierwszoplanowymi postaciami, ale rzucili po osiem bramek w turnieju.
Szansę na wyjazd do Egiptu miał też Dawid Fedeńczak (skrzydłowy Pogoni), ale odpadł na ostatniej prostej.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?