To własnie przyjezdne jako pierwsze wyszły na prowadzenie, choć trochę lepsze wrażenie sprawiała Olimpia. Do siatki szczecinianek trafiła w 32. minucie Katarzyna Rozmus. Gospodynie nie poddawały się jak zwykle, ale wyrównały na 1:1 dopiero w 90. minucie za sprawą Katarzyny Michalskiej. Przypomnijmy, że Olimpia dwa pierwsze wiosenne mecze wygrała i obecnie ma 11 oczek na koncie.
Gorsza informacja napłynęła z Komisji Piłkarstwa Kobiecego. Mecz w 1/4 rozgrywek Pucharu Polski z Górnikiem Łęczna został rozstrzygnięty jako walkower na korzyść rywalem naszego zespołu. Przypomnijmy, że w poprzednim tygodniu piłkarki Olimpii pokonały prawie 800 km, by zagrać w Łęcznej. Gospodarze jednak zmienili w ostatniej chwili płyty. Zamiast na naturalnej nawierzchni, mecz miał się odbyć na sztucznej, a do tego przyjezdne ze Szczecina nie były gotowe.
- Oczywiście skorzystamy z przysługującego nam prawa do odwołania się od decyzji Komisji Piłkarstwa Kobiecego. Pozostaje mieć nadzieję, że Komisja ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN postanowi zastosować obowiązujące przepisy, bez ich subiektywnej interpretacji - komentuje prezes Olimpii, Maciej Buryta.
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?