Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rega nie miała szans z Flotą (zdjęcia)

Hanna Lachowska
Z powodu kiepskiej aury spotkanie Floty (niebieskie stroje) i Regi Meridy rozegrano na sztucznej murawie. Oszczędzono płytę głównego boiska, ale piłkarzom wcale nie było łatwiej. Ślizgali się na mokrym boisku.
Z powodu kiepskiej aury spotkanie Floty (niebieskie stroje) i Regi Meridy rozegrano na sztucznej murawie. Oszczędzono płytę głównego boiska, ale piłkarzom wcale nie było łatwiej. Ślizgali się na mokrym boisku. Sławek Ryfczyński
Wczoraj Flota Świnoujście pokonała Regę Meridę Trzebiatów w meczu szóstego rzutu Pucharu Polski na szczeblu województwa.
Flota - RegaMecz pucharowy Flota Świnoujście - Rega Merida Trzebiatów.

Flota - Rega

Flota Świnoujście - Rega Merida Trzebiatów 3:1 (0:0)

Bramki: Bąk (80), Dziuba (84), Iskra (87) - Molongo (90)

Flota: Gołębiewski - Stromczyński, Witczak (55 Pietruszka), Bąk, Czarnecki, Niewiada, Kadi, Protasewicz (55 Dziuba), Dutkiewicz (76 Iskra), Perez Benevente, Polak (60 Ziatyk)

Rega: Janowski - Murawski, Jarnoszewicz, Muzyczuk, Lewandowski, Orłowski, Husejko, Cenulski, Śliwa, Dolikrou (64 Łapiński), Molongo.

Widzów: 300

Pierwsza połowa zakończyła się bez bramek. Na boisku górowała jednak Flota, która wystąpiła z wieloma graczami rezerwowymi. Najwyraźniej trener Peter Nemec oszczędza swoich zawodników na sobotnie spotkanie ligowe w KOP Rodło.

W 16 minucie Arkadiusz Bak zagrał piłkę na pole karne. Niestety, jego intencji nie zrozumiał Witczak. Szkoda, bo Flota mogłaby w tym momencie już prowadzić. Wcześniej z podania Bąka Dutkiewicz strzelił w narożnik. W 31 minucie gola próbował zdobyć sam Bąk. Piłka odbiła się najpierw od nóg jednego z zawodników Regi, a potem skutecznie zatrzymał ją bramkarz.

Piłkarze z Trzebiatowa rzadko gościli pod bramką gospodarzy. Największym zagrożeniem dla Floty były rzuty rożna. W pewnym fragmencie gry futboliści Regi wykonywali aż cztery rzuty rożne z rzędu. Niestety, żadnego nie wykorzystali. Najgroźniejszą sytuację dla Floty, goście stworzyli po czwartym rzucie. Na szczęcie dla miejscowych piłkę spod bramki wybił Niewiada.

- Musicie dać z siebie więcej - mówił w przerwie swoim piłkarzom trener Peter Nemec. - Nie oszczędzać się. Żaden z was nie musi grać całe 90 minut. Jak zbraknie sił, to zawsze może go ktoś zmienić. Ale do tego czasu grać agresywnie. Musimy strzelić tę bramkę - dodał.

Zaraz po przerwie pięknym strzałem popisał się Murawski. Piłkę skutecznie jednak wybił nogami bramkarz Floty Gołębiewski.

W 55 minucie trener Floty zdecydował się na pierwsze zmiany. Weszli Pietruszka, Dziuba, a potem jeszcze Ziatyk i Iskra. Zaraz potem mecz nabrał rumieńców. Rega najwyraźniej opadła z sił. Piłkarze Floty wchodzili w jej obronę, jak w masło. I posypały się bramki: w 80 minucie strzelił Bąk, 84 - Dziuba i 87 - Iskra. Honorowego gola dla Trzebiatowa zdobył w 90 minucie Molongo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński