Mecz nie obfitował w wiele okazji. Oba zespoły skupiły się bardziej na obronie dostępu do własnej bramki, a dopiero później myślały o atakowaniu.
Faworytem meczu, mimo słabego początku sezonu, można uznać gospodarzy, jednak pierwszą bramkę zdobyli goście. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Tomasz Kubicki. To była kuriozalna bramka. Damian Falkowski wybijał piłkę, trafił w głowę Kubickiego. Ta mocno się odbiła i z kilkudziesięciu metrów przelobowała Jakuba Łapczyńskiego.
Rega wyrównała dopiero pogodzinie gry. Jeden z obrońców gości dotknął piłkę ręką w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Piotr Hernacki. Później na murawie oglądaliśmy tylko spięcia piłkarzy między sobą, pretensje do sędziego, wtargnięcie kibica na boisko, a także kłótnie między trenerami.
- Drużyna Błękitnych często wywiera specyficzną presję - mówi trener gospodarzy Marek Minkwitz. - Starałem się uspokoić drugiego szkoleniowca stargardzian, bo wybiegł na boisko, twierdząc, że grożą mu śmiercią w Trzebiatowie. Takie rzeczy w piłce są zupełnie niepotrzebne. Opóźniają grę, zawodnikówwybijają z rytmu.
W 90. minucie gry z boiska wyleciał Hernacki, który najpierw dostał kartkę za faul, a kilka chwil później za kłótnie z sędzią.
Rega Trzebiatów - Błękitni Stargard 1:1 (0:1)
Bramki: Kubicki (28) - Hernacki (60-karny).
Rega: Łapczyński - Falkowski, Jarmoszewicz, Lewandowski, Wilejto (46 Hernacki), Kosakiewicz, Jarecki (46 Kordowski), Śliwiński (60 Erlich), Więcek, Polak (70 Nagórski), Wawreńczuk.
Błękitni: Ufnal - Filocha, Liśkiewicz, Kawczyński (56 Pustelnik), Batista, Hackiewicz (65 Gajda), Jankowski (80 Baszak), Jaskólski, Wojciechowski, Piskorz, Kubicki.
Czerwona kartka: Hernacki (90, Rega).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?