Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reforma oświaty. Rysują nowe mapy szkół, już bez gimnazjów

Anna Mizera-Nowicka
123RF
Samorządowcy nie zamierzają się buntować przeciwko reformie oświaty. Już wzięli się za jej wdrażanie. Członkowie ZNP wręcz przeciwnie.

Choć pomorscy samorządowcy od początku należeli raczej do krytyków reformy oświaty, jak tylko resort edukacji przedstawił projekty nowych ustaw w tej sprawie, urzędnicy zabrali się za wykreślanie z mapy miast gimnazjów. Muszą też pomyśleć, jak stworzyć 8-klasowe podstawówki, 4-klasowe licea oraz 5-klasowe technika, a do tego jeszcze przekształcić obecne zawodówki w dwustopniowe szkoły branżowe.

Zobacz: Minister edukacji: Samodzielne gimnazja będą miały pięć lat na reformę

- Pracę nad zmianami rozpoczęliśmy tak szybko, jak było to możliwe, czyli po ogłoszeniu przez panią minister edukacji narodowej planowanych zmian - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni. - Zbieramy dane dotyczące demografii oraz rekrutacji w każdej ze szkół w ciągu minionych lat i prognozujemy, gdzie może pojawić się problem. To będą informacje wyjściowe, by rozpocząć prace nad stworzeniem nowej sieci placówek oświatowych.

Od razu do roboty wzięli się też gdańscy urzędnicy, którzy już mają przygotowany szczegółowy harmonogram prac dotyczących wprowadzenia reformy w życie. Jeszcze do końca tego miesiąca planują m. in. przeprowadzić analizę obecnej sieci szkół, sytuacji demograficznej z uwzględnieniem planów deweloperów oraz analizę zatrudnienia w placówkach oświatowych. We wrześniu chcą też opracować założenia nowej sieci wraz z wyrysowaniem nowych obwodów.

Zobacz: Reforma oświaty w Polsce. Samorządowcy i nauczyciele drżą

- Praca nad siecią trwa. Najtrudniejsza będzie zgoda społeczna na zmiany - prognozuje Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska. I żeby uniknąć protestów oraz pretensji dyrektorów, nauczycieli i rodziców uczniów z placówek, które zostaną zlikwidowane, już zapowiada konsultacje społeczne z ich udziałem. Te mają trwać od września do grudnia.

Podobny pomysł na łagodne wprowadzenie reformy ma Gdynia. - Zamierzamy w pierwszej kolejności spotykać się z gimnazjami samodzielnymi, potem będziemy organizować konsultacje z nauczycielami i dyrektorami wszystkich pozostałych szkół - mówi Bartosz Bartoszewicz.

Urzędnicy jednak nie ukrywają, że muszą się uwijać jak mrówki, bo resort edukacji dał im mało czasu na narysowanie sieci szkół od nowa. Te muszą być gotowe do końca stycznia 2017 roku. - Nad już wprowadzoną w Gdyni zmianą sieci szkół pracowaliśmy 18 miesięcy. W tym przypadku czas do końca stycznia jest czasem krótkim, uniemożliwiającym tak szerokie działanie - żali się wiceprezydent Gdyni. Podkreśla jednak, że jeśli nie będzie innego wyjścia, do końca stycznia nowa sieć szkół będzie gotowa.

Agencja Informacyjna Polska Press

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Reforma oświaty. Rysują nowe mapy szkół, już bez gimnazjów - Dziennik Bałtycki

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński