Razem dla Rzeszowa złożyło wniosek w trybie wyborczym. Dotyczy prezydenta i radnego

Ponadto obaj politycy mieliby przeprosić osoby, których dobra mieli naruszyć i wpłacić na Fundację im. Stefana Batorego po 20 tys. złotych.

Wniosek w trybie wyborczym KW Stowarzyszenie Razem dla Rzeszowa dotyczy wtorkowej konferencji przed redakcją Nowin. W jej trakcie prezydent Konrad Fijołek oraz szef kluby radnych Rozwój Rzeszowa Tomasz Kamiński zarzucili Stowarzyszeniu RdR udawanie niezależności politycznej, sugerując związki z PiS.

Ponadto Tomasz Kamiński zarzucił kandydatom KW RdR wcześniejszy start z list PiS.

- Nigdy nie będziemy wspierać i popierać ukrytej opcji politycznej, bo jak widzicie na tym obrazku pod tym ładnym logiem, kryje się PiS - mówił radny Kamiński wskazując na logo Razem dla Rzeszowa.

Zarzucił też osobom ze stowarzyszenia aktywne wspieranie 3 lata temu Ewy Leniart, kandydatki PiS na prezydenta Rzeszowa.

Kandydat Stowarzyszenia RdR na prezydenta miasta Jacek Strojny ocenił, że słowami, które padły na wspomnianej konferencji „niezależny, apartyjny ruch Razem dla Rzeszowa” został brutalnie zaatakowany.

- Nasz największy atut, czyli apolityczność został podważony - podkreślił.

- Skoro rozpoczęła się negatywna kampania wyborcza przez prezydenta Konrada Fijołka, to my do tego stylu prowadzenia kampanii chcemy się odnieść. Partie polityczne bazują na skłóceniu społeczeństwa. Jeżeli Tomasz Kamiński i Konrad Fijołek wyciągają brudne polityczne dłonie w naszą stronę i myślą, że uda im się sprowadzić dyskusję do poziomu brukowego, to się grubo mylą. My chcemy się oprzeć na faktach i odnieść do kłamstw, które padły medialnie w różnych miejscach - mówił prof. Jacek Strojny.

Podkreślił, ze zapis statutowy stowarzyszenia uniemożliwia komukolwiek, kto działa w tym ruchu miejskim, uczestniczenie aktywne w działalności partii politycznej. Strojny poinformował, że w lutym, gdy dowiedzieli się, że dwoje członków wspierających RdR prowadzi działalność polityczną i uzyskały legitymacje PiS, zostało jednogłośnie usuniętych ze stowarzyszenia.

We wniosku do sądu KW Stowarzyszenie Razem dla Rzeszowa domaga się zaprzestania rozpowszechniania informacji, że RdR i komitet wyborczy był i jest powiązany z jakąkolwiek partią polityczną, w tym z PiS. Domaga się również sprostowania.

Artur Polakiewicz, pełnomocnik wyborczy KW Stowarzyszenie Razem dla Rzeszowa, zapowiedział także złożenie wkrótce pozwu o ochronę dóbr osobistych oraz zawiadomienia do prokuratury o przestępstwie zniesławienia.

Konrad Fijołek poproszony przez dziennikarza PAP o komentarz w sprawie pozwu wyborczego powiedział, że „prawda boli”.

- Próbuje się teraz zrobić wszystko, aby zakryć prawdę. Jeśli sąd wyda jakiś werdykt, to naturalnie wykonamy go. Nie mam z tym żadnego problemu – stwierdził Konrad Fijołek.