Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Razem, ale osobno? Czyli dwa marsze w jednym [KOMENTARZ]

Dr Piotr Chrobak
Sylwia Dąbrowa
Doczekaliśmy dziwnych czasów, kiedy to co normalne, zaczyna być wyjątkowe. Pomysłodawcom i organizatorom Marszu Niepodległości z pewnością przyświecał cel, aby Polacy we wspólnym pochodzie mogli uczcić każdą kolejną rocznicę odzyskania przez nasz kraj niepodległości po okresie zaborów. Niestety, ale wspomniane marsze zamiast łączyć Polaków we wspólnym świętowaniu, zaczęły przekształcać się w regularne starcia chuliganów z policją oraz stały się miejscem do demonstracji skrajnie prawicowych haseł - komentuje dr Piotr Chrobak z Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego.

Dodatkowym problemem stał się fakt, że część polityków próbowała zbić na tym wydarzeniu kapitał polityczny. W efekcie, niektórzy politycy próbowali usprawiedliwiać naganne zachowanie części manifestujących, co powodowało, że z każdym kolejnym rokiem środowiska skrajnie prawicowe coraz odważniej głosiły swoje poglądy. Zapewne nie taki był cel pomysłodawców, ale co roku marsz kończył się podobnie, a święto z okazji 11 listopada zaczęło kojarzyć się z zamieszkami w stolicy. Oczywiście, trzeba również podkreślić, że nie wszyscy biorący udział w marszu głosili lub popierali głoszone tam skrajne hasła. Duża część osób swoją obecnością chciała zademonstrować przywiązanie do ojczyzny i wartości patriotycznych.

Nie tylko flagi państwowe

W tym roku przypadła setna rocznica, która – a przynajmniej tak wynikało z zapowiedzi władz państwa – miała być obchodzona wyjątkowo. Jednak ostatnie dni przed świętem zostały zdominowane dyskusją, jak będzie wyglądał marsz w stolicy, czy odbędzie się w sposób godny, stosownie do rocznicy, czy znowu przekształci się w zamieszki i starcia z policją, a w świat po raz kolejny pójdzie informacja z negatywnym obrazem Polski. Debatowano czy marsz w ogóle powinien się odbyć. Podjęto także próbę zakazania marszu, ale sąd uchylił tę decyzję.

Jednak tym razem Marsz Niepodległości odbył się bez większych problemów, choć w pochodzie można było zobaczyć nie tylko flagi państwowe. Na szczęście symboli, haseł czy okrzyków wyrażających skrajne poglądy prawicowe było zdecydowanie mniej. Jednak te, które się pojawiły, zostały zauważone nie tylko przez polskie, ale również światowe media.

Na początku napisałem, że doczekaliśmy dziwnych czasów, kiedy to co normalne zaczyna być wyjątkowe. Kiedy cały czas coś się nie udaje i w końcu wyjdzie w normalny sposób, to zaczynamy taktować to wyjątkowo. Część osób cieszy się, że tym razem podczas marszu nie doszło do zamieszek z policją i nadmiernego demonstrowania haseł skrajnej prawicy. Czyli można powiedzieć, że cieszymy się, bo było w miarę normalnie. Ale czy jeżeli coś jest normalne to jest wyjątkowe? Przecież tak powinno być zawsze. Przecież marsz nie pokazał nic nadzwyczajnego poza unaocznieniem, że podziały wśród polityków są tak olbrzymie, że nawet tak ważne dla nas święto nie jest w stanie tego zmienić.

Niskie pobudki polityków

Przykro było patrzeć, jak prezydent Andrzej Duda nie potrafił wznieść się ponad podziały polityczne i przywitać najważniejszego przedstawiciela Unii Europejskiej, czyli Donalda Tuska. Wyglądało jakby go w ogóle nie zauważył. Jednak im bardziej próbowano udawać, że Donalda Tuska nie ma, tym bardziej stawał się widoczny. Czasami żenujące milczenie ma bardzo głośną wymowę. W tym samym czasie we Francji odbywały się obchody zakończenia Wielkiej Wojny. Tam światowi przywódcy potrafili wznieść się ponad podziały i przywitać się z Władimirem Putinem. A u nas Polak nie potrafił przywitać się z Polakiem.

Zastanawiające jest również, ile w Warszawie odbyło się marszów? Bo jak można było zauważyć, najpierw poszedł marsz z przedstawicielami władz państwa bez polityków opozycji, a dopiero potem w odległości kilometra marsz organizowany przez środowiska narodowe. Rządzący tłumaczyli to koniecznością zachowania bezpieczeństwa dla najważniejszych osób w państwie. Tylko czy takie odseparowanie „władzy” od „prostego ludu” dobrze wyglądało, a może chodziło o coś innego? Może obawiano się przebiegu marszu środowisk narodowych?

Na szczęście w Szczecinie obchody Święta Niepodległości, jak co roku, przebiegały w dobrej atmosferze. Także na Szczecińskim Marszu Niepodległości nie odnotowano żadnych incydentów. Szczecinianie przyodziani w biało-czerwone barwy, to był piękny i niezapomniany widok.

Brawa dla organizatorów

A skoro już o Szczecinie mowa, to chciałbym szczególnie zwrócić uwagę na jedno wydarzenie, skierowane do wyjątkowych ludzi. Ludzi, którzy walczyli o niepodległość Polski, którzy narażali swoje życie, żebyśmy mogli żyć w niepodległym kraju. Mowa tu o Wielkim Balu dla Bohatera, w którym wzięło udział prawie stu weteranów oraz zaproszonych gości. Organizatorem tego pięknego przedsięwzięcia było Stowarzyszenie Paczka dla Bohatera, kierowane przez Tomasza Sawickiego. Stowarzyszenie powstało w 2010 r. jako inicjatywa społeczna zajmująca się wsparciem i opieką weteranów i kombatantów z okresu II wojny światowej, podziemia niepodległościowego, opozycjonistów z okresu Polski Ludowej czy żołnierzy poszkodowanych w misjach pokojowych.

Od ośmiu lat wolontariusze przygotowują paczki świąteczne (w ramach akcji Bożonarodzeniowa Paczka dla Bohatera), organizują wyjazdy leczniczo-wypoczynkowe, dokonują zakupu leków, opału, przeprowadzają remonty mieszkań i świadczą pomoc w codziennych czynnościach. Podczas balu odbyła się aukcja, której dochód został przeznaczony na pomoc weteranom. W Stowarzyszeniu działa lub współpracuje 40 koordynatorów, 420 wolontariuszy w kraju i za granicą, w tym w Niemczech, Holandii, Wielkiej Brytanii, USA, we Włoszech czy Francji. Święto z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości uczciliśmy na wiele sposobów, ale pokazanie, że pamięta się o żyjących bohaterach jest wyjątkowo pięknym gestem.

**100-lecie niepodległości. Tak świętował Szczecin:

Tysiące osób na Marszu Niepodległości w Szczecinie [ZDJĘCIA]

Szczecin: 100-lecie niepodległości. Koncert zespołu Tulia [ZDJĘCIA]
Złoty Dzwon Niepodległości w szczecińskiej katedrze [ZDJĘCIA, WIDEO]
Sto flag na sto lat. Nietypowy projekt na pl. Solidarności [ZDJĘCIA, WIDEO]
Wspólne odśpiewanie hymnu na Wałach Chrobrego [ZDJĘCIA, WIDEO]
11 listopada świętowali na Jarmarku Niepodległościowym na Alei Kwiatowej [ZDJĘCIA]
Szczecin. Świętowali odzyskanie niepodległości na sportowo [ZDJĘCIA]**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński