Marsz ruszył o godz. 16 z pl. Grunwaldzkiego. Następnie jego uczestnicy przeszli al. Jana Pawła II przed urząd miasta, ich pochód zakończył się przed siedzibą Studenckiego Centrum Kultury "Kontrasty".
Młodzi ludzie, którzy manifestowali swoje poparcie dla klubu nieśli m.in. transparent z hasłem "Ratujemy Kontrasty" oraz nagrobki z hasłami "śp. kultura", "śp. sztuka", "śp. kabaret", "śp. kino" i oczywiście dotyczący muzyki. Następnie zostawili je przed magistratem. Nie przypadkowo, bowiem to w rękach radnych leży przyszłość klubu.
Umowa dzierżawy budynku przy ul. Wawrzyniaka między Waldemarem Kulpą i miastem kończy się 30 czerwca 2011.
Szef Kontrastów nie jest w stanie przeprowadzić remontu za własne pieniądze. A remont jest niezbędny. Natomiast miasto nie kwapi się z wykładaniem gotówki na modernizację obiektu.
Radni z komisji ds. kultury oraz komisji ds. budownictwa obejrzeli siedzibę klubu Kontrasty 17 czerwca. Uznali, że w budynku potrzebny jest generalny remont, bez którego dalsze prowadzenie działalności w tym miejscu jest niemożliwe.
O przyszłości studenckiego klubu zadecydują po otrzymaniu kalkulacji kosztów remontu.
Głównym argumentem obrońców Kontrastów jest fakt, że od 50 lat (Kulpa szefuje klubowi od 20. lat) jest to jedno z najważniejszych miejsc na kulturalnej mapie Szczecina.
To tutaj organizowanych jest kilkadziesiąt koncertów rocznie. To tutaj próby mają młode, szczecińskie zespoły. I to właśnie tutaj debiutowali Free Blues Band, Hey, czy Firebirds.
W klubie ćwiczą takie zespoły jak Sklep z Ptasimi Piórami, The Analogs, Skambomambo, Indios Bravos, Anti Dread, Annalisa i wiele innych.
Jakie są plany miasta wobec budynku? Nie wiadomo.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?