Ranking sportowych imprez ostatnich miesięcy

Dokonaliśmy małego rankingu tych imprez. Wzięliśmy pod uwagę rozmach imprezy, długość jej trwania, ilość widzów, która ją obejrzała, no i chyba jeden z ważniejszych elementów, czyli poziom sportowy.

10 - motorowodne mistrzostwa świata formuły 500 w Myśliborzu. Sport jest to raczej niszowy, ale jest naprawdę efektowny. W dodatku można dwa dni spędzić w pięknym klimacie Jeziora Myśliborskiego.

9 - rajd samochodowy Magnolia Cup. W tym roku odbywał się w Chojnie oraz na Wałach Chrobrego w Szczecinie. Przyjazna pogoda ściągnęła sporo amatorów warczących silników. W naszym regionie warto stawiać na takie imprezy i wykorzystać mały bum na sporty motorowe, który się zrobił po występach Roberta Kubicy.

8 - turniej tenisowy kobiet Szczecin Open. Rozegrany był dość niedawno, więc mamy go świeżo w pamięci. Trwał tydzień na kortach przy al. Wojska Polskiego, ale nie cieszył się dużą sympatią widzów. Niska pula nagród sprawiła, że i umiejętności uczestniczek nie były zbyt zachęcające do przyjścia na korty. Jednak tenis, to tenis.

7 - turniej siatkówki juniorów Szczecin Open. Impreza odbywała się w hali Szczecińskiego Domu Sportu. Niestety termin nie był najlepszy, bo w kraju panowała wtedy żałoba narodowa po tragedii w Kamieniu Pomorskim. Poziom był całkiem wysoki, a Polska ograła Brazylię. Trzeba się cieszyć, mimo tego, że to tylko juniorzy.

6 - Puchar Europy w wielobojach. Odbył się na szczecińskim stadionie po raz drugi. Siedmiobój, czy dziesięciobój to dyscypliny trudne do oglądania. W poprzedni weekend kibice przez dwa dni mogli śledzić zmagania lekkoatletów, a najważniejszą wiadomością był fakt, że Polki po raz pierwszy w historii były najlepsze. Szczeciński stadion znów okazał się szczęśliwy.

5 - mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce. Na stadionie im. Wiesława Maniaka odbyły się one po raz drugi. Dwudniowe święto królowej sportu nie zawiodło fanów. Kibice mieli okazję zobaczyć w jakiej formie są nasi zawodnicy przed wylotem do Pekinu.

4 - eliminacyjny mecz polskich koszykarek z Turczynkami w Stargardzie. Kibice mogli zobaczyć kawałek dobrej koszykówki i przede wszystkim nasze zawodniczki, które w eliminacjach do mistrzostw Europy grały jak z nut. Polki w Stargardzie przypieczętowały awans do mistrzostw Europy na Łotwie. Szkoda tylko, że po tym turnieju do dymisji podał się szkoleniowiec naszej kadry - Krzysztof Koziorowicz. Stargardzianin miał na pewno duży wpływ na miejsce rozgrywania meczów kadry.

3 - towarzyski mecz piłkarskiej reprezentacji Polski z zagranicznymi gwiazdami wtedy jeszcze Orange Ekstraklasy. Co prawda spotkanie odbyło się w marcu ubiegłego roku, ale kadra gra tak rzadko w Szczecinie, że postanowiliśmy włączyć ten pojedynek do naszej klasyfikacji. Fani reprezentacji, mimo tego, że kadra niemal w całości wystąpiła tylko w krajowym składzie, do ostatniego miejsca wypełnili stadion przy ul. Twardowskiego. Polacy przegrali co prawda 2:3, jednak kibice muszą sobie na dłużej zapamiętać obrazki z tego starcia, bo nieprędko znowu zobaczymy na szczecińskim obiekcie naszą kadrę.

2 - mityng Pedro's Cup. W przeciągu roku mieliśmy trzy duże lekkoatletyczne wydarzenia na stadionie przy ul. Litewskiej. Mimo wszystko najwyżej sklasyfikowaliśmy mityng Pedro's Cup. Wystąpili w nim nie tylko olimpijczycy z Pekinu, ale co ważniejsze także medaliści chińskich igrzysk. Asafa Powell pobił w Szczecinie rekord na 100 metrów. Nikt jeszcze przed nim nie przebiegł tego dystansu w czasie poniżej 10 sekund na polskiej ziemi. Jamajczyk na mecie wyścigu zameldował się z czasem 9,89 s.

1 - tenisowy turniej Pekao Open. Już od kilku ładnych lat ta impreza jest numerem 1 w Szczecinie. Przyciąga nie tylko coraz lepszych tenisistów, ale również kibiców na korty. Fani nie przychodzą na zawody tylko dla emocji sportowych, ale również dla wielu innych imprez towarzyszących. Można powiedzieć, że turniej Pekao Open stał się wizytówką naszego miasta.