Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rajd Baja Poland nadal w kalendarzu Pucharu Świata

Jakub Lisowski
Nasser Al-Attiyah z Kataru przed Baja Poland 2017
Nasser Al-Attiyah z Kataru przed Baja Poland 2017 Andrzej Szkocki
Światowa Rada Sportów Motorowych FIA zatwierdziła kalendarz Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych na sezon 2018.

Będzie 11 imprez, w tym jubileuszowa, dziesiąta edycja Baja Poland, która tradycyjnie zagości na ulicach Szczecina, poligonie drawskim oraz w powiecie polickim.

- Baja Poland cieszy się uznaniem Międzynarodowej Federacji Samochodowej, zawodników, mediów i naturalnie kibiców. Nie planujemy radykalnych zmian w przyszłorocznej edycji, ale chcemy jeszcze bardziej uatrakcyjnić rywalizację i „utrudnić” nieco życie zawodnikom wydłużając odcinki specjalne na poligonie w Drawsku Pomorskim. Nie mam wątpliwości, że trasy 10. Baja Poland 2018 będą dla uczestników miejscem widowiskowej, sportowej rywalizacji – uważa Marcin Fiejdasz, dyrektor rajdu.
Kalendarz na 2018 r. obejmuje imprezy w Rosji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich (dwukrotnie), Katarze, Kazachstanie, we Włoszech, Hiszpanii, na Węgrzech, Maroku i Portugalii.

Przypomnijmy, że na początku września rajd Orlen Baja Poland wygrał Nasser Al-Attiyah (Toyota Hilux Overdrive). Niespodzianki nie było, bo Katarczyk to dwukrotny zwycięzca Rajdu Dakar, a w naszych zawodach najlepszy był też rok temu. Dzięki temu umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Pucharze Świata FIA. Do przypieczętowania brakuje mu jedynie 9 punktów. Na początku października kierowcy będą rywalizować w Maroku, a pod koniec tego miesiąca w Portugalii.

Druga lokata należała do wicelidera cyklu, Jakuba Przygońskiego (Mini John Cooper Works Rally), który m.in. zapisał na swoje konto zwycięstwo na przedostatnim odcinku specjalnym. Przygoński jest też drugi w PŚ. Tuż za nim Holender Bernhard Ten Brinke, a czwarty był Vladimir Vasiliev, zwycięzca Pucharu Świata z 2014 roku.

Wśród motocyklistów zwyciężył Adam Tomiczek, który zaledwie o 7 sekund wyprzedził Maćka Giemzę. Trzecia lokata należała do Kuby Piątka.

- To był dla nas bardzo dobry rajd, nie popełnialiśmy błędów, nie łapaliśmy kapci. Nie mam problemu z tym, że nie udało się przypieczętować mistrzowskiego tytułu - jesteśmy z Kubą dobrymi kolegami i staramy się uatrakcyjniać nasz sport. Niektóre odcinki były dla mnie trudniejsze od Dakaru, coś fantastycznego – mówił Nasser Al-Attiyah.

Futboliści Dallas Cowboys uklęknęli na znak protestu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński