Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Trzaskowski a Strajk Kobiet i PO w narożniku [KOMENTARZ]

Dr hab. Piotr Chrobak
Krystian Dobuszyński/Polska Press
Kiedy Rafał Trzaskowski w wyborach na Prezydenta RP w pierwszym głosowaniu uzyskał prawie sześć milionów głosów, a w ponownym zdobył ich dziesięć milionów, czyli niewiele mniej od Andrzeja Dudy, to wyglądało na to, że PO wróciła na miejsce lidera opozycji. Jednocześnie w PO pojawił się niedosyt, gdyż spodziewano się zwycięstwa.

Wspomniane dziesięć milionów głosów było kapitałem, który aż prosił się o zagospodarowanie. Nawet jeżeli z tych dziesięciu, cztery miliony osób w ponownym głosowaniu poparło kandydata PO tylko dlatego, żeby nie wygrał pretendent PiS, to można było założyć, że duża część z sześciu milionów z pierwszej tury była oddana przez zwolenników PO.

Problem polegał na tym, w jaki sposób utrzymać tych ludzi w gotowości, aby za trzy lata oddali głosy na PO w wyborach do parlamentu. Ostatecznie uznano, że powstanie ruch społeczno-polityczny z Trzaskowskim na czele, który będzie mógł współdziałać z PO w różnych inicjatywach.

ZOBACZ TEŻ: Strajk kobiet w Szczecinie. Miesiąc po wyroku TK: niedzielny spacer na Jasne Błonia - 22.11.2020

Od zakończenia wyborów prezydenckich w połowie lipca, do ogłoszenia w połowie października powstania ruchu Rafała Trzaskowskiego „Wspólna Polska”, w przestrzeni medialnej można było usłyszeć, czym będzie lub nie będzie zapowiadany ruch. Zastanawiano się, czy z czasem Trzaskowski ze swoim ruchem nie stanie się konkurencją wobec PO i jej szefa Borysa Budki.

Pojawiły się pytania, po co tworzyć kolejny ruch, skoro istnieją już takie ruchy społeczno-polityczne jak Komitet Obrony Demokracji lub Obywatele RP, które w pewnym sensie mogą stanowić wsparcie dla PO. Przypomnijmy, że m.in. liderka KOD-u startowała z list PO. Ponadto nie wiadomo, czy nowy ruch nie będzie dla KOD-u konkurencją. Inną kwestią było pytanie, czy ruch Trzaskowskiego nie powstał za późno. W końcu powyborcze emocje już dawno opadły.

ZOBACZ TEŻ: Warszawa: Kolejny protest przeciwko decyzji TK ws. zakazu aborcji. Do tłumu protestujących dołączył Rafał Trzaskowski

Jednak nie to było najważniejsze. W finale, kiedy przyszło do pokerowego sprawdzam w postaci orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, wydaje się, że Trzaskowski oraz jego nowo powstały ruch nie zdali egzaminu. Okazało się, że początkowe protesty części kobiet, poszerzone następnie o różne grupy społeczne, od samego początku zostały zagospodarowane przez Martę Lempart i jej zwolenników m.in. ze Strajku Kobiet.

Następnie protesty przerodziły się w sprzeciw wobec rządu PiS. Mocno zaangażowali się w nie politycy lewicy. Natomiast zabrakło w nich odegrania większej roli przez Rafała Trzaskowskiego. Sama obecność na proteście w Warszawie to za mało. Od człowieka, który uzyskał dziesięć milionów głosów, a następnie stworzył ruch mający angażować się w życie społeczno-polityczne kraju oczekuje się znacznie więcej.

Po wyborach prezydenckich można było przypuszczać, że PO umocniła się na miejscu lidera opozycji. Jednak w obecnej sytuacji wydaje się, że PO jest spychana do narożnika, oddając pole coraz silniejszej lewicy i lewicowym ruchom jak m.in. Strajk Kobiet. Przypomnijmy, że na stronie internetowej Ruchu Trzaskowskiego zapisanych jest zaledwie niewiele ponad osiemnaście tysięcy osób. Kiepsko to wygląda. Jeżeli PO czegoś nie wymyśli, to w najbliższych wyborach może poważnie stracić poparcie na rzecz szeroko rozumianej lewicy.

Protest w Szczecinie - 21.11.2020

Strajk kobiet w Szczecinie. Kilkaset osób na pl. Solidarnośc...

Strajki kobiet w Szczecinie

Różne oblicza strajku kobiet. Klimatyczne czarno-białe zdjęc...

Strajk kobiet w Szczecinie

Twarze strajku kobiet. Rewelacyjny projekt fotografa ze Szcz...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński