Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Janukiewicz przed Legią: Jedziemy po niespodziankę

Przemysław Sierakowski
Radosław Janukiewicz (z lewej) uważa, że Pogoń stać na trzy punty.
Radosław Janukiewicz (z lewej) uważa, że Pogoń stać na trzy punty.
Rozmowa z Radosławem Janukiewiczem, bramkarzem Pogoni Szczecin, przed sobotnim spotkaniem z Legią Warszawa(godz.20.30), które po raz pierwszy od lat nie będzie "meczem przyjaźni" między kibicami obu zespołów.

- Przerwa reprezentacyjna przydała się Pogoni Szczecin, czy wolelibyście zagrać w miniony weekend?

- To trudne pytanie. Okaże się po meczu z Legią. Mam nadzieję, że bardzo dobrze spożytkowaliśmy tę przerwę. Trener miał więcej czasu na przygotowanie nas do meczu w Warszawie. Tym się właśnie rządzą rozgrywki w ekstraklasie, że czasami trafiają się takie przerwy.

- Jakie są pańskie wrażenia po ostatnich meczach reprezentacji Polski?

- Wszyscy widzieliśmy jakie były wyniki - pierwsze koty za płoty. Trener Nawałka nie miał zbyt wiele czasu, żeby to sobie poukładać po swojemu. Widać było, że selekcjoner jest na etapie sprawdzania zawodników, którzy jeszcze nie mieli okazji gry w kadrze. Życzę jej jak najlepiej, bo wiadomo, że to nasza reprezentacja i każdy by chciał, aby odnosiła sukcesy.

- W sobotę zagracie z Legią w Warszawie. Bardzo dawno Pogoń Szczecin nie wygrała przy Łazienkowskiej. Myśli pan, że w tej kolejce może się to udać?

- Jedziemy do Warszawy z przeświadczeniem, że wygramy ten mecz. Pamiętajmy też, że Pogoń dawno nie wygrała w Poznaniu i Krakowie, a w tym sezonie się to zmieniło. Legioniści to też ludzie. Wiadomo, że to trudny przeciwnik, ale każdy jest do pokonania i wydaje mi się, że jeżeli zagramy na sto procent, to jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę. Bo co by nie mówić, to nasze zwycięstwo w Warszawie byłoby właśnie w ten sposób odebrane.

- Legia nie zawojowała europejskich pucharów. Czy to będzie miało jakieś znaczenie dla przebiegu sobotniego spotkania?

- Nie sądzę. W pucharach im nie poszło, ale mają tak szeroką kadrę, że zawsze mają ciśnienie i presję na te najwyższe cele w kraju. Na pewno odrobili lekcje. Będą bardzo dobrze przygotowani na spotkanie z nami.

- Nadchodzący mecz będzie pierwszym od czasu zerwania oficjalnej zgody pomiędzy kibicami Legii i Pogoni. To zmieni sytuację na trybunach podczas spotkania?

- Na pewno będzie taka różnica, że nasi kibice będą siedzieć na osobnym sektorze. Trudno mi powiedzieć, co się będzie działo na trybunach. Zgoda się rozpadła, osobiście nie znam dokładnej przyczyny. Nawet, gdy ona była, to Legia dawała nam po tyłku (uśmiech), więc może jest to początek nowego rozdziału, gdzie to Pogoń będzie górą w tych pojedynkach. Do tego daleka droga, czeka nas na- prawdę trudne spotkanie.

- W środę kibice licznie pojawili się na waszym wieczornym treningu. Dopingowali, motywowali. Jak to na was wpłynęło?

- Fajnie, że zrobili taką akcję. Dobrze się zaprezentowali. Widać, że możemy liczyć na ich wsparcie, które będzie nam bardzo potrzebne na Łazienkowskiej. Mam nadzieję, że tam też staną na wysokości zadania. Wręcz jestem tego pewien. Oby tylko nasza gra i wyniki dostosowały się do tego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński