Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Janukiewicz: Mamy nadzieję, że w czerwcu będzie medal

(rk)/ Pogoń Szczecin
Radosław Janukiewicz (z prawej) czeka na mecz z Górnikiem Zabrze.
Radosław Janukiewicz (z prawej) czeka na mecz z Górnikiem Zabrze.
Pogoń Szczecin w Pogorzelicy przygotowuje się do najważniejszych spotkań sezonu. Pierwszy mecz z Górnikiem Zabrze w najbliższy poniedziałek.

Radosław Janukiewicz został wybrany najlepszym bramkarzem ekstraklasy w rundzie zasadniczej. Bramkarz Pogoni był pewnym punktem zespołu w większości spotkań.

- Cieszę się, że praca, którą wykonujemy, zaczyna procentować - mówi Janukiewicz. - Jest to miłe, ale zostało siedem spotkań i musimy w nich potwierdzić wysoką formę. Tak na prawdę teraz zaczyna się zabawa i walka o wyższe cele.

Szczecinianie przygotowują się w Pogorzelicy. Tam mają wypracować formę, która pozwoli im walczyć z najlepszymi.

- Nie chcemy pompować balonu. Wiadomo, jesteśmy na czwartym miejscu i apetyt rośnie w miarę jedzenia. Musimy jednak pamiętać, że straty punktowe nie są duże i jeden mecz może zadecydować, czy skończy się na drugim czy szóstym miejscu. Skupiamy się na każdym kolejnym spotkaniu i mamy nadzieję, że w czerwcu będzie medal.

W poprzednim spotkaniu Pogoni z Górnikiem, które rozgrywane było w Szczecinie, przyjezdni strzelili aż cztery bramki. W rundzie rewanżowej spisywali się jednak znacznie gorzej.

- Trudno powiedzieć, w jakiej formie jest Górnik, bo po dwóch tygodnia przerwy dużo mogło się zmienić. Wiosnę ma słabą, ale w końcu muszą zacząć wygrywać. Mam nadzieję, że to nie będzie to w meczu z nami. Przegrać spotkanie 1:4 na własnym boisku to trochę wstyd. Jednak nie możemy potraktować tego jego rewanż, ponieważ to pojedynek o zupełnie inną stawkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński