Kiedy dowiedział się od sąsiada, że ktoś siedzi w jego maluchu, natychmiast wybiegł z domu i podjął pościg za złodziejami. Wraz z 15-letnim synem Piotrem przebiegli 300 metrów nim schwytali jednego z nich na placu Witosa.
Amatorem cudzej własności był Kamil M., 17-letni mieszkaniec gminy Kalisz Pomorski. Drugiego włamywacza jeszcze tego samego dnia zatrzymali policjanci z Kalisza Pomorskiego.
- Miałem ich obydwóch, ale jeden z nich uśpił moją czujność i uciekł nim Piotrek zdążył przynieść mi telefon, bo nie miałem jak zadzwonić na policję. Byłem w koszuli z krótkim rękawem i butach wsuniętych na bose stopy - powiedział Marek Adamowicz.
Jak się okazało sprawcy zdążyli już otworzyć na osiedlu kilka aut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?