W stosownej interpelacji radny powołuje się na głosy dochodzące do niego od mieszkańców, którzy narzekają na rowerzystów jeżdżących po wyremontowanym pod koniec ubiegłego roku szlaku spacerowym.
- Nowe alejki są zbyt wąskie, a liczba spacerujących jest zbyt duża, aby ten ruch mógł się odbywać bezpiecznie. Sto metrów dalej znajduje się asfaltowa ścieżka rowerowa, która pozwala rowerzystom bezpiecznie przemieszczać się od ul. Wincentego Pola do kąpieliska Arkonka - pisze w interpelacji radny Paweł Bartnik.
Dlatego chciałby wzorem warszawskich Łazienek wprowadzenia zakazu jazdy na rowerach wokół Syrenich Stawów.
Na szczęście dla wszystkich miłośników jazdy na dwóch kółkach miasto nie planuje przychylić się do prośby rajcy.
- Zaprojektowana szerokość ciągów pieszo-rowerowych jest wynikiem kompromisu pomiędzy istniejącymi przed realizacją zadania ścieżek, przedeptów i dróg leśnych, lokalizacją cennych stanowisk przyrodniczych a maksymalną przepustowością ruchu pieszo-rowerowego. Obecnie nie przewiduje się wprowadzenia ograniczeń w ruchu dla rowerzystów odwiedzających Syrenie Stawy i zgodnie z ustawą o lasach mogą oni korzystać z terenów leśnych na równych prawach jak piesi - informuje Anna Szotkowska, zastępca prezydenta miasta.
Syrenie Stawy to zespół jezior w Dolinie Niemierzyńskiej w Parku Kasprowicza. Powstał, jak sam park, dzięki szczodrobliwości Johannesa Quistorpa. Przed wojną znajdowały się tu m.in. Sanatorium Fundacji E.M. Arndta i restauracja Lindenhof z salą koncertową i stolikami na wolnym powietrzu.
Ubiegłoroczna inwestycja objęła 24 ha parku. Wybudowano m.in. dwa pomosty, trzy kilometry szlaków, 13 stacji odpoczynkowych, posadzono 950 drzew i krzewów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?