Radny atakuje prezydenta Piotra Krzystka, potem łagodzi. Marszałek Geblewicz nazywa sytuację "żenującą"

Zaczęło się od tego, że radni miejscy pracujący w Komisji Budownictwa i Mieszkalnictwa pozytywnie zaopiniowali wykaz nieruchomości, w którym miasto zezwala na trzydziestoletnią dzierżawę terenu przy osiedlu "Nad Rudzianką".

- Na osiedlu Bukowe-Klęskowo są już dwa kościoły. Kolejny jest na sąsiednim Majowym i jeszcze jeden na osiedlu Kijewo. Jak widać, cztery kościoły to za mało. Trzeba postawić piąty? - pyta radny Przemysław Słowik, który wraz z Marcinem Biskupskim, Dominiką Jackowski i Łukaszem Kadłubowskim głosował przeciw pozytywnemu zaopiniowaniu projektu uchwały.

Radna Edyta Łongiewska-Wijas z KO wstrzymała się od głosowania, a uchwałę poparł Jan Posłuszny, również z KO.

Kolejną budzącą kontrowersję decyzją związaną z przekazaniem gruntu jest kwota za jaką ma być wydzierżawiona. Ma ona wynosić jedynie 0,3 proc. ceny rynkowej netto.

Jak zareagował radny Wojciech Dorżynkiewicz?

Na Facebooku na profilu "Przyjaciele Prawobrzeża" napisał post:

"Prezydent Szczecina czy to prawda, że w budowę kościoła ma być zaangażowany pana bliski współpracownik, który budował Panu dom, były przewodniczący Rady Miasta Pan Mariusz Bagiński? Czy Pana działanie w tej materii ma związek z tym, że Pana brat jest księdzem, a środowisko kościelne bardzo Pana wspiera? Czy brak transparentności w tej sprawie, wrzucenie tematu do komisji, aby ekspresowo przegłosować wniosek, łamanie kręgosłupów radnym z Pana klubu nie świadczy o tym, że pana działania mają mało wspólnego z bezstronnością, etyką i moralnością, którą powinien wykazywać się prezydent miasta?"

Potem zmienił ten wpis. Dlaczego?

- Wpis został edytowany po kilku minutach. Na kilka godzin przed pierwszymi wzmiankami medialnymi i zanim trafił do szerszej grupy odbiorców. To nie był atak na prezydenta Krzystka, a kilka pytań, które miały na celu wyjaśnić, dlaczego kościół dostaje kolejną działkę z tak wielką bonifikatą przy tak dużym sprzeciwie społecznym. Przecież ponad 1000 osób podpisało się za zmianą planu zagospodarowania w tym miejscu. Mieszkańcy wolą, aby powstało tu miejsce do rekreacji, a nie kolejny kościół. Zrezygnowaliśmy z pytań, ponieważ jako stowarzyszenie stwierdziliśmy, że nie warto wchodzić w politykę i zająć się tematem jedynie pod kątem merytorycznym - mówi Wojciech Dorżynkiewicz, radny sejmiku.

Jak ustaliliśmy Piotr Krzystek, prezydent Szczecina, nie będzie komentował sprawy.

A oto jak zareagował Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. Na facebooku opublikował oświadczenie:

Okazuje się, że nie wszystkim radnym spodobała się reakcja marszałka. Tak to skomentował Jakub Hardie-Douglas, radny Sejmiku:

- No cóż Panie Marszałku, myślę że te słowa publicznego potępienia wobec Radnego Wojciecha Dorżynkiewicza były raczej Pana osobistą, dość emocjonalną i chyba jednak nie do końca przemyślaną refleksją. W dodatku, w moim przekonaniu dość odosobnioną. Używanie w stosunku do Przewodniczącego Klubu Radnych KO w Sejmiku słów: "żenujące" tylko dlatego, że wypowiedzi Radnego stoją w kontrze do przyjętego przez koalicjanta z bezpartyjnych w miejskim samorządzie stanowiska jest nie na miejscu. Nie odnosi się bowiem do istoty problemu jakim jest powszechna akceptacja i spolegliwość samorządów wobec materialnych roszczeń kościoła katolickiego w stosunku do samorządów w całej Polsce. Wyartykułowane przez Radnego Dorżynkiewicza wzburzenie i krytyka takich decyzji jest uzasadniona i ma oparcie w poglądach wielu mieszkańców oraz osób funkcjonujących na co dzień w życiu publicznym samorządu Wojewódzkiego-w tym moim. Jeśli "partia" miałaby takie działania jak głos Wojciecha Dorżynkiewicza potępiać to ja się pod tą krytyką nie podpisuje - napisał w komentarzu pod oświadczeniem marszałka na facebooku.

Sprawę komentuje również dr hab. Piotr Chrobak z Uniwersytetu Szczecińskiego:

- Olgierd Geblewicz uważam, że ma Pan rację (choć nie zawsze się zgadzamy). Tu nie chodzi o budowę kościoła, tylko o to, że jedna wypowiedź Pana Wojciech Dorżynkiewicz może doprowadzić do zerwania koalicji PO z Bezpartyjnymi w Szczecinie i w Sejmiku. Tak mógłby się zachowywać gdyby był w opozycji do prezydenta Krzystka, natomiast jako koalicjant powinien takie spawy załatwiać bez pośrednictwa mediów. Jeżeli nie podoba mu się pomysł budowy kościoła (ma do tego pełne prawo) to powinien to wyrazić w zupełnie inny, bardziej dojrzały sposób. Chyba, że dla Pana Dorżynkiewicza ważniejsze jest zwiększanie własnej popularności, niż wspomniana koalicja - skomentował pod postem z oświadczeniem.

W sobotę po godz. 17 na profilu facebookowym radnego Wojciecha Dorżynkiewicza pojawił się wpis, w którym m.in. przeprasza Piotra Krzystka:

- Dziękuję za wszystkie głosy poparcia w naszej akcji przeciwko przekazaniu działki na Rudziance kościołowi. Mieszkańcy na Rudziance potrzebują miejsc do rekreacji, przedszkola, żłobka, skwerów zieleni i miejsc użyteczności publicznej. I co ważne to nie jest wyłącznie moja opinia, bo pod takim wnioskiem, podpisało się kilka miesięcy temu 1000 mieszkańców tego osiedla. W bliskiej okolicy są 3 kościoły i mieszkańcy mówią, że nie potrzebują kolejnego. Powinna odbyć się solidna debata na ten temat i sprawa nie powinna być przeprowadzona w tak kontrowersyjny i ekspresowy sposób. Pytania zadane prezydentowi były zbyt daleko idące. Niepotrzebnie przenosiły sprawę na poziom polityki. Pytania te faktycznie powinny być zadane w bardziej wyważony sposób. Dlatego po kilkunastu minutach po publikacji wpisu dokonałem jego edycji. Powinniśmy skupiać się na merytoryce, a nie personaliach. I za to przepraszam pana prezydenta Piotra Krzystka - napisał radny Dorżynkiewicz.

Takie malowidło powstaje w kościele na Warszewie [ZDJĘCIA]