- To będzie pewnie powtórka z rozrywki - prorokują uczniowie, którzy głosowali na swoich kandydatów w stargardzkich szkołach. - Nie mamy szczęścia do młodych radnych. Pierwsza rada zawiesiła działalność. Druga też kompletnie nic nie robi.
Dwudziestka młodych radnych, 3 listopada ubiegłego roku wybrana przez młodzież stargardzkich szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, miała ambitne plany. Zwiększenie bezpieczeństwa w szkołach, doposażenie sal lekcyjnych, likwidacja biletów MZK dla uczącej się młodzieży - to tylko niektóre z pomysłów, które zrodziły się w ich głowach.
Nic nie robią
Pierwsze posiedzenie młodej rady odbyło się w grudniu ub.r. Wówczas doszło jedynie do wybrania prezydium rady.
- Zamierzam walczyć o to, by sale lekcyjne były lepiej wyposażone, a szkoły miały bardziej nowoczesny sprzęt - deklarował Marek Sobczak, jeden z radnych.
- Nie może tak być, że nauczyciele narzucają nam swoją wolę - wtórowała mu radna Aleksandra Kosowska.
Na deklaracjach się skończyło.
- Nie zgłaszają inicjatyw - mówi Barbara Wiśniewska, naczelnik biura rady miejskiej w Stargardzie. - W ogóle się nie kontaktują. Ktoś z nich dzwonił tu w maju. Od tej pory jest cisza. A zgodnie ze statutem powinni się zbierać raz na trzy miesiące.
Radni zdezorientowani
Zdumienia z tego, że w młodej radzie nic się nie dzieje nie kryją sami zainteresowani.
- Nie mam pojęcia dlaczego tak jest - mówi Marcin Kawszyn, uczeń Liceum Ogólnokształcącego nr 1 w Stargardzie. - Nie wiem, kiedy zostanie zwołane jakieś posiedzenie. Czekam na jakiś sygnał. Oczywiście, chcę pracować na rzecz młodzieży.
Młodym radnym miała pomóc Zofia Ławrynowicz, stargardzka radna Platformy Obywatelskiej. Ale ona też nie wie dlaczego młoda rada się nie zbiera. Ale broni młodych ludzi.
- Nie można mówić, że nic nie zdziałali - mówi Zofia Ławrynowicz. - W swoich szkołach zorganizowali zbiórkę pieniędzy na rzecz domu małego dziecka. Zebrali tysiąc złotych.
Przewodniczący młodzieżowej rady miejskiej obiecuje, że w tym tygodniu podejmie działania, by radni zaczęli pracować.
- Byłem poważnie chory - mówi Mateusz Jarosz, uczeń Zespołu Szkół nr 5 Centrum Kształcenia Praktycznego. - A moi zastępcy nie podejmowali żadnych inicjatyw. Ale już niedługo rada zacznie działać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?