Żaden z radnych nie był za projektem, dziesięciu (kluby Platformy Obywatelskiej oraz Lewicy i Demokratów) było jemu przeciwnych, a dziesięciu (kluby Prawa i Sprawiedliwości oraz Radnych Niezależnych) wstrzymało się od głosu. Rada miejska odrzuciła projekt, który zakładał wzrost cen od 1 kwietnia 2009 r. Za metr sześc. wody mieszkańcy mieliby płacić 1,88 zł, ścieków - 3,96 zł, a comiesięczna opłata abonamentowa wynosiłaby 5,65 zł. Do tego trzeba doliczyć siedmioprocentowy podatek VAT. Teraz opłaty wynoszą odpowiednio: 1,77 zł, 3,51 zł i 4,16 zł.
Skąd na inwestycje
Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Stargardzie, Stanisław Figiel tłumaczył konieczność podwyżki między innymi potrzebami inwestycyjnymi, wzrostem kosztów energii.
- Nie ma pieniędzy na przebudowę oczyszczalni ścieków - mówił Stanisław Figiel. - Szukamy pomysłu na sfinansowanie tej modernizacji.
Informował jednocześnie o wzroście produkcji w przedsiębiorstwie o 25 procent, o wprowadzaniu tam w ramach oszczędności zintegrowanego systemu komputerowego oraz zmianie operatora telekomunikacyjnego.
Klub radnych Lewica i Demokraci wnioskował o zróżnicowanie taryfy opłat za wodę dla gospodarstw domowych oraz dla przedsiębiorstw przemysłowych i usługowych. Prezes MPGK odpowiadał na to, że "być może będzie w stanie taką taryfę opracować".
Nie ma nic za darmo
Radny Marcin Badowski z PO próbował problem planowanych przez MPGK podwyżek sprowadzić do rozgrywki politycznej.
- Poprzedni zarząd MPGK, duet Keller-Niemiec, powołani przez prezydenta Pajora działacze PiS-u, prowadzili tam błędną politykę - mówił Marcin Badowski. - To pan prezydent Pajor jest odpowiedzialny za to, że mieszkańcy będą tyle płacić za wodę i ścieki.
- Każda podwyżka wiąże się z emocjami - odpowiadał na to Sławomir Pajor, prezydent Stargardu. - Niemożliwe jest przecież, by te usługi świadczone były za darmo. Spółka MPGK cały czas inwestuje, co ma wpływ na rozwój miasta.
W imieniu mieszkańców przeciwko podwyżkom opłat za wodę i ścieki wypowiedziała się na sesji Genowefa Oleksy ze Starego Miasta. Stargardzianka uważa, że wszelkie opłaty w mieście naliczane są nieprawidłowo.
Wczorajsza decyzja rady miejskiej nie powstrzyma jednak prezesa MPGK od wprowadzenia podwyżek. Może on to zrobić także bez akceptacji radnych i już wcześniej zapowiedział, że jeśli rada będzie im przeciwna, to on i tak zwiększy mieszkańcom opłaty za wodę i ścieki.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?