Pierwsza dotyczyła rozwiązania umowy z zachodniopomorskim kuratorem oświaty. Kurator Jerzy Koltlęga jest również radnym sejmiku i rada musi zgodzić się na jego odwołanie. Wojewoda oparł się na danych z okręgowej komisji egzaminacyjnej w Poznaniu, które świadczą, że oświata w regionie jest źle zarządzana. Radni nie zgodzili się z wojewodą i odmówili odwołania kuratora.
- Chcę doprowadzić tegoroczne egzaminy dojrzałości do końca - powiedział kurator Jerzy Kotlęga. - Rozważam też odejście na emeryturę. Jestem umówiony z panem wojewodą po zakończeniu matur.
Kolejnym prztyczkiem w nos wojewody była sprawa Pawła Mickiewicza, którego na wniosek marszałka Zygmunta Meyera powołano na członka rady nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Oprotestowali to radni opozycyjni i ekolodzy. Wojewoda uchylił nominację jako niezgodną z prawem. Prowadzący obrady Karol Osowski zaproponował zaskarżenie decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
- Brniemy w bezsensowne kwestie - sprzeciwił się radny Michał Łuczak. - Nawet prawnik marszałka stwierdził, za co został zmuszony do odejścia z pracy w urzędzie, że nominacja była błędem.
Radni jednak przegłosowali zaskarżenie decyzji wojewody do sądu administracyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?