Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni Polic tną wydatki na kulturę

Piotr Jasina [email protected]
Dorota Miśkiewicz, będąca obecnie na jazzowym topie, była gwiazdą ubiegłorocznej Cecyliady. W tym roku tej imprezy może w ogóle nie być.
Dorota Miśkiewicz, będąca obecnie na jazzowym topie, była gwiazdą ubiegłorocznej Cecyliady. W tym roku tej imprezy może w ogóle nie być.
Życie kulturalne Polic w dużej mierze koncentruje się wokół Miejskiego Ośrodka Kultury. Jego gospodarze są organizatorami wielu dorocznych imprez kulturalnych, obchodów, koncertów, zabaw itd. Ten rok może pod względem kulturalnym wyglądać jednak bardzo ubogo. Radni bowiem wprowadzając poprawki do budżetu na 2010 rok znacząco zmniejszyli kasę MOK-u.

- Obawiam się, że w tym roku policzanie nie będą mieli okazji uczestniczyć w cyklicznych imprezach, od lat organizowanych w naszym mieście, stanowiących naszą wizytówkę - twierdzi Anna Ryl, dyrektor polickiego ośrodka kultury. - Myślę o Dniach Polic, Jarmarku Augustiańskim, Cecylidzie czy Neptunaliach. Nie mamy na ten cel pieniędzy. A za niespełna 30 tysięcy złotych, którymi dysponujemy na imprezy tego typu, niewiele uda się zrobić.

Dyrektor dodaje, iż gruzach legły także ambitne plany dotyczące obchodów 750-lecia Polic.

- Mieliśmy bardzo ciekawe pomysły uświetnienia jubileuszu nadania praw miejskich, ale nie mamy na ten cel w budżecie ani złotówki - dodaje dyrektor MOK. - Z planów budżetowych na imprezy kulturalne wykreślono 600 tys. zł.

Nasza rozmówczyni nie ukrywa rozgoryczenia. Podkreśla, iż ośrodek latami budował kulturalny obraz miasta, dostarczając mieszkańcom różnego rodzaju rozrywki, na wysokim poziomie.

- O tym, że jest akceptacja dla naszych poczynań najlepiej świadczy po brzegi wypełniona sala podczas przedstawień, koncertów, itp. - podkreśla. - Staraliśmy się sprowadzać gwiazdy estrady, kabarety, aktorów z pierwszej ligi. Teraz będzie trudno. Ale nie składamy broni. Będziemy zabiegać o fundusze zewnętrzne, choć tutaj też potrzebny jest wkład własny.

O istotnych cięciach budżetowych na ten rok, które dotknęły MOK, radni zdecydowali podczas ostatniej sesji jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Wskazywali na różne potrzeby mieszkańców, w ich przekonaniu równie ważne, albo i ważniejsze, jak chociażby dożywianie dzieci w szkołach, naukę języka angielskiego już w przedszkolach, modernizację ulic, chodników, kanalizację, szczepionki itd. I tak też głosowała opozycja, uzyskując większość w radzie miejskiej.
Szef Klubu Radnych PO, Jerzy Kardziejonek podczas sesji przekonywał, iż to nie prawda, że zabraknie na obchody 750-lecia.

- Zostawiliśmy 400 tys. zł na fajerwerki, myślę że tyle wystarczy - stwierdził radny.

W każdym razie MOK rzeczywiście będzie miał trudny rok. Ma co prawda zapewniony budżet na poziomie 1,9 mln zł. Ale ośrodek pełni wiele funkcji. Rocznie organizował około 200 imprez masowych, koncertów, spektakli... Prowadzi wiele kółek zainteresowań edukując w różnych dziedzinach około 400 dzieci, które uczestniczą w regularnych zajęciach często kilka razy w tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński