Radiowóz na pasach. Będą mandaty dla policjantów?

Jak opowiada nam pan Jan, znani mu policjanci z Darłowa mieli się stawić w Sądzie Rejonowym w Koszalinie. - Przyjechali radiowozem o godz. 11. Było już jednak po zakończeniu rozprawy - opisuje zdarzenie.

Ma sporo pytań. - Skoro się spóźnili, to kto poniesie koszty przejazdu ich radiowozu z Darłowa do Koszalina? Mogli jechać autobusem. Kosztowałoby to 9 złotych. A tak, pewnie kilka razy więcej. Bardzo się spieszyli, bo radiowóz zaparkowali przed budynkiem delegatury Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Koszalinie na przejściu dla pieszych. Przechodzący wskazywali, że przepisy ruchu drogowego obowiązują wszystkich jednakowo, że przejście dla pieszych jest dla ludzi, a nie parkingiem dla policyjnych aut. Widocznie panowie policjanci myśleli jednak, że te przepisy nie obowiązują stróżów prawa - denerwuje się Czytelnik.

Obszerny list z opisem sytuacji pan Jan przesłał też do Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Poprosił o powiadomienie go, jak została załatwiona sprawa i jakie zostały wyciągnięte konsekwencje wobec funkcjonariuszy.

Sprawę wyjaśniła nam młodszy aspirant Mirosława Rudzińska z biura prasowego KWP Szczecin. - Za popełnienie opisanego wykroczenia można otrzymać mandat w kwocie od 100 do 300 zł lub pouczenie - powiedziała nam. - Radiowóz może parkować na przejściu dla pieszych tylko w trakcie interwencji, np. przy zabezpieczaniu miejsca wypadku drogowego. Skarga pana Jana rzeczywiście już wpłynęła do naszej komendy, do Wydziału Kontroli. Jednak została właśnie przesłana do jednostki właściwej terenowo do jej rozpatrzenia, czyli do Komendy Powiatowej Policji w Sławnie.

To więc w Sławnie mają ustalić, czy policjanci z Darłowa, będąc w Koszalinie, wykonywali czynności służbowe i brali udział w interwencji. Jeśli tak, kary nie będzie. Do sprawy wrócimy.