Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pytania o radę społeczną szpitala w Koszalinie. "Dlaczego funkcjonuje dłużej niż powinna?"

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
- Sytuacja w szpitalu w Koszalinie bardzo nas niepokoi - mówił Rafał Niburski, szef PiS w sejmiku.
- Sytuacja w szpitalu w Koszalinie bardzo nas niepokoi - mówił Rafał Niburski, szef PiS w sejmiku. Radek Koleśnik/archiwum
Radni wojewódzcy zmienili w czwartek członków rady społecznej lecznicy w Kołobrzegu. I zapytali: dlaczego taka sama rada w szpitalu w Koszalinie działa już dwa lata dłużej niż powinna?

To była raczej spokojna sesja sejmiku zachodniopomorskiego. Radni zmieniali statuty wszystkich szpitali, podległych wojewódzkiemu samorządowi. Zmiany te były podyktowane m.in. dostosowywaniem tych statutów do zmieniających się przepisów prawa. Zanim jednak zaczęła się sesja, specjalną konferencję zwołali radni Prawa i Sprawiedliwości. I na niej zadali ważne pytania.

- Sytuacja w szpitalu w Koszalinie bardzo nas niepokoi - zaczął konferencję Rafał Niburski, szef PiS w sejmiku.

- Mamy wszędzie wybrane nowe rady społeczne. Dobrze. Dlaczego ta w szpitalu w Koszalinie wciąż działa? Jej kadencja minęła przecież dwa lata temu - przypomniał.

Niburski wraz z Henrykiem Carewiczem, radnym PiS z Kołobrzegu zauważali, że w tej sprawie interweniowano już wielokrotnie, ale "dziwnym trafem" wciąż ta stara rada funkcjonuje.

- Rozumiem, że zgodnie ze statutem taka rada działa do czasu ukonstytuowania się nowej. Ale czy ma to trwać aż dwa lata? Za chwilę powinna się kończyć kadencja nowej rady. A my mamy jeszcze tę starą. Żądamy więc wreszcie pilnego wyjaśnienia sprawy i powołania nowej rady społecznej w szpitalu w Koszalinie - oświadczyli.

Zapytany o koszalińską radę społeczną marszałek województwa Olgierd Geblewicz odpowiedział nam tak: - Powoływanie rady społecznej to domena sejmiku, a nie marszałka. I to sejmik nie zdecydował o wyborze nowej rady w Koszalinie, gdy powoływano je dla pozostałych szpitali. Kiedy to zrobi? To kwestia konsensusu politycznego. Ale przypomnę, że w radzie społecznej w szpitalu w Koszalinie są przedstawiciele wszystkich opcji, także PiS, choćby w osobach pana Artura Wiśniewskiego czy Jana Górskiego.

Rada społeczna szpitala to organ opiniodawczy oraz doradczy. Jej członkowie pracują w niej za darmo. Rada wydaje opinie m.in. dotyczące zakupu nowego sprzętu medycznego, zmiany działalności lecznicy, ale też zmiany kierownictwa.

To teoria. Praktyka jest inna, bowiem pochodzące z rekomendacji lokalnych polityków rady społeczne szpitali mają polityczny rodowód i są czułe na polityczne zawirowania.

Kadencja Rady Społecznej Szpitala w Koszalinie skończyła się w grudniu 2020 roku. Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego nadal nie powołał nowej. Już ponad rok temu Klub Radnych ProCentrum, w którym zasiada 2 radnych sejmikowych z Koszalina - Rafał Rosiński i Artur Wezgraj - zgłosił przewodniczącej Sejmiku, że czas tę kwestię rozwiązać. Z podobnym wnioskiem wystąpił klub PiS.

- Rada Społeczna Szpitala (w Koszalinie – dop. red.) straciła swój zmysł społeczny. Nie mam poczucia, że jest to dziś organ istotny, bo rola tej instytucji została zmarginalizowana ze względów politycznych – mówił niemal rok temu w rozmowie z „Głosem” poseł Radosław Lubczyk.

- To ciało powinno budzić zaufanie, powinno też kontrolować pracę dyrekcji szpitala – dodał.

- Pan senator Stanisław Gawłowski (jest szefem Rady Społecznej – dop. red.) jest politykiem i wykorzystuje funkcję przewodniczącego Rady do działań politycznych, które niewiele mają wspólnego z chęcią rozwiązania problemów, z którymi boryka się koszaliński szpital. Operuje frazesami, które nie mają pokrycia w rzeczywistości i zajmuje się atakiem na ludzi, którzy głośno mówią o tym, co w koszalińskim szpitalu funkcjonuje źle – mówił poseł Lubczyk.

Podczas czwartkowej sesji sejmiku doszło do personalnej zmiany w Radzie Społecznej Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu. Starosta kołobrzeski Tomasz Tamborski (PO), został odwołany z funkcji przedstawiciela sejmiku w szpitalnej Radzie. Jego miejsce zajęła członkini zarządu województwa Anna Bańkowska (PO), kołobrzeżanka, której podlegają m.in. sprawy społeczne i medyczne. Jak usłyszeliśmy, ta zmiana nie ma związku z głośnym zatrzymaniem starosty Tamborskiego i późniejszym miesięcznym aresztem tymczasowym oraz zarzutami korupcyjnymi, skierowanymi wobec samorządowca przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie.

Tomasz Tamborski, wcześniej przewodniczący Rady, zrezygnował z zasiadania w niej około dwa lata temu, tuż po tym, gdy po latach przewodniczenia Radzie, jego miejsce zajął były prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek, senator Koalicji Obywatelskiej. Tomasz Tamborski miał być tylko członkiem Rady, ale jego reakcją była właśnie rezygnacja.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński