Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pytali o mieszkanie

Marek Jaszczyński
Stanisław Wziątek pożegnał się wczoraj z Urzędem Wojewódzkim. Wojewoda podsumował swoją pracę. Na spotkaniu nie zabrakło też tematu o służbowym mieszkaniu.

Wojewoda skończył czteroletnią pracę jako przedstawiciel administracji państwowej w naszym województwie. Teraz zasiądzie w ławach poselskich. Jego rezygnację ze stanowiska przyjmie dziś premier. Wczoraj na spotkaniu z dziennikarzami Stanisław Wziątek podzielił się refleksjami ze swoich dotychczasowych dokonań. Nie ukrywał emocji. - Faktycznie przeżywam to spotkanie - mówił do dziennikarzy. - Oprócz tego, że przybyło mi parę siwych włosów na głowie, muszę przyznać, że to dla mnie okres wzmożonej działalności.

Mieszkanie odda, ale za kasę

Emocji dostarczyli wojewodzie także dziennikarze swoimi pytaniami. W czasie spotkania padło pytanie o mieszkanie służbowe na Pomorzanach, gdzie wojewoda zajmuje trzy pokoje. Stanisław Wziątek, pochodzący z Połczyna Zdroju, na czas pełnienia funkcji otrzymał mieszkanie służbowe z zasobów komunalnych. Szczeciński magistrat, na prośbę urzędu wojewódzkiego dokonał zamiany. Miasto oddało mieszkanie do remontu w zamian za grunt. Teraz wojewoda jest gotów zwrócić mieszkanie. Pod warunkiem, że miasto odda pieniądze zainwestowane w modernizację.

- To dla mnie żenujące - powiedział Wziątek. - Przypomnę jeszcze raz przejąłem mieszkanie bardzo zniszczone. Zainwestowałem tam swoje własne środki. Dysponuję rachunkami na część nakładów, które poniosłem. Jestem gotowy oddać mieszkanie. Ale niezależny rzeczoznawca powinien dokonać wyceny mieszkania. Nie chciałbym podawać kwoty, niech to zrobi biegły.

Szczecin wypadł słabiutko

Wojewoda słabo ocenił starania Szczecina o utworzenie specjalnej strefy ekonomicznej, które wypadły blado przy prężnych działaniach innych miast w regionie: Barlinka, Goleniowa czy Koszalina. - Podjęto działania polegające na wyznaczeniu obszaru, przygotowano wstępne pisma i na tym się skończyło - wyjaśnił Stanisław Wziątek, mówiąc o działaniach byłego wiceprezydenta Mirosława Czesnego. - Od nas zależało przeprowadzenie procesu decyzyjnego, reszta jest w rękach miasta. Szansa była, ale nie udało jej się wykorzystać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński