Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pytał, czy zniesławiał?

Michał Fura
Wolin. Członkowie zarządu miasta i gminy oskarżają jednego z radnych o zniesławienie i narażenie ich na utratę publicznego zaufania. Radny twierdzi, że tylko pytał w interesie publicznym o gminny majątek.

Dziś przed Sądem Okręgowym w Szczecinie rozpoczyna się apelacyjny proces radnego gminy Wolin, Mieczysława Brzezińskiego.
Sprawa zaczęło się w kwietniu ubiegłego roku. Radny Mieczysław Brzeziński napisał w jednym z lokalnych tygodników artykuł, w którym pytał: "co łączy zarząd miasta, burmistrza, z Michałem Kaszubą, właścicielem wodociągu w Wiejkowie".
- Chodzi o wodociąg oraz ujęcie wody, którego właścicielem, według zarządu, jest pan Kaszuba. Tymczasem zgodnie z informacją Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, pan Kaszuba jest właścicielem tylko ujęcia wody i hydrofornii, do gminy Wolin należy natomiast część sieci wodociągowej. Ale w spisie gminnego mienia nie było o niej ani słowa. Wychodzi na to, że gmina nie wie, co ma. Burmistrz gminy twierdził na rozprawie, że pan Kaszuba jest właścicielem wodociągu na podstawie aktu notarialnego nabycia ziemi, na której leży wodociąg i ujęcie wody. Jednak w tym akcie nie ma mowy o jakimkolwiek wodociągu - mówi radny Mieczysław Brzeziński.
Członkowie zarządu oskarżyli radnego o naruszenie ich dobrego imienia i skierowali sprawę do sądu.
- Rozprawa toczyła się przy drzwiach zamkniętych, sąd odmówił przesłuchania moich świadków - mówi Brzeziński.
Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim orzekł w tej sprawie "warunkowe umorzenie na okres próby jednego roku" i obciążył pozwanego m.in. kosztami postępowania. Radny złożył apelację. Dziś sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Szczecinie.
- Podtrzymuje to, co napisałem w tym artykule. Nie chciałem nikogo zniesławić. Pytałem tylko o wodociągi, ponieważ ta sprawa była i nadal jest niejasna - dodaje Brzeziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński