Przed startem Pyrzyckiej Szybkiej Dychy (atestowana trasa jest naprawdę szybka) można było przypuszczać, kto będzie faworytem biegu. Jednak spiker zawodów Jarosław Marendziak nie krył zdumienia kiedy zobaczył jak finiszuje pierwszy zawodnik, który wybrał do przebiegnięcia dystans 5 kilometrów.
- Wojtek biegnie na piątkę? - dopytywał głośno. A kiedy już rzeczony Wojtek przekroczył metę można było usłyszeć:
- Wygrywał na 10, wygrał na 5. Wszystko już ma.
Zwycięzca biegu na 5 kilometrów został Wojciech Piwowarczyk reprezentujący LMKS Żak Pyrzyce/Pyrzyce biegają. I tak jak mówił Marendziak to jego kolejny sukces. Dwa lata temu wygrał bieg główny. Piwowarczyk o pół minuty wyprzedził Kacpra Chruścińskiego z 12 Brygady Zmechanizowanej.
Żołnierze z "Błękitnej" wzięli swoje na dystansie 10 kilometrów. Tam z czasem 33 minuty i 34 sekundy wygrał Paweł Murawski. Zwycięstwo nie przyszło mu jednak łatwo, bo po piętach deptała mu Monika Andrzejczak z RAZ Szczecin, która przegrała o pięć sekund.
Na głównym dystansie sklasyfikowano ponad 300 zawodniczek i zawodników.
Pyrzycka Szybka Dycha Fiege to także klasyfikacja drużyn. Liczyło się pięć najlepszych czasów zawodników danego teamu. Sklasyfikowano cztery drużyny. Najlepszy czas łączny mieli zawodnicy i zawodniczki HRmax Barlinek.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?