Otóż nie. Śmieszne jest podejście do rozgrywek o puchar kraju niektórych zespołów (np. Tłoków Gorzyce, które przegrywają na wyjeździe do przerwy ze Szczakowianką Jaworzno 1:8).
Ale to nie jest tylko specjalność polska. W Hiszpanii prowadząca zdecydowanie w ekstraklasie Barcelona przegrała na wyjeździe po dogrywce 0:1 z III-ligowym Gramenet. Mistrz kraju, Valencia uległa na wyjeździe II-ligowej Lleidzie 0:1.
Broniący trofeum I-ligowy Real Saragossa przegrał także na wyjeździe z II-ligowym Gimnastikiem 1:2. Z pierwszoligowców z rozgrywkami pożegnał się też Espanyol Barcelona, który przegrał w karnych z II-ligową Terrassą.
Podobne zadziwiające rozstrzygnięcia zdarzają się także w innych krajach. "Sport kocha niespodzianki" - rzekł ktoś. Pewnie, ale pod warunkiem, że jest ich niewiele. A jeżeli jest ich tyle, ile grzybów po deszczu, to robi się śmiesznie. Za śmiesznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?