SPR Pogoń źle rozpoczęła spotkanie. Zagłębie Lubin, które straciło szansę na mistrzostwo Polski, nie chciało zostać z niczym w tym sezonie. Miedziowe wyszły na parkiet bardzo skoncentrowane i od razu narzuciły swoje warunki gry. Szybko też zaczęły budować swoją przewagę, choć pierwsza bramka padła dopiero w 7. minucie. Do bramki Moniki Pruenster trafiła świetnie znana Kinga Grzyb, była reprezentantka Polski.
Na jej trafienie szybko odpowiedziała Oktawia Płomińska, ale po chwili znów Grzyb, a po zmarnowanym rzucie karnym przez Agatę Cebulę trzecie trafienie ponownie Grzyb (w całym spotkaniu rzuciła 11 bramek!). Po kwadransie gry było już 6:3, bo Pogoń miała duże problemy w ataku, a po kolejnych pięciu - aż 9:3.
Lubinianki grały swoje, szybciej z nich zeszło napięcie i już do przerwy miały dużą przewagę 15:6.
Można było się łudzić, że Pogoń zacznie odrabiać straty. Tak było miesiąc wcześniej w lidze, ale tym razem Zagłębie nie popełniły błędów. Kontrolowały mecz. W 40. minucie prowadziły nawet 19:9. Wtedy Pogoń faktycznie zaczęła grać lepiej, powoli zbliżała się do rywalek, ale na nic więcej nie było je stać. W 57. minucie było 23:19 i lubinianki były bezpieczne.
Zagłębie Lubin - SPR Pogoń Szczecin 25:19 (15:6)
SPR Pogoń: Pruenster, Wawrzynkowska, Krupa - Blazević 6, Bozović 3, Wołoszyk 3, Janas 1, Szynkaruk 1, Dezić 1, Zawistowska 1, Płomińska 1, Agbaba 1, Kochaniak 1, Noga, Cebula, Urbańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Polecane oferty
Q&A z Bartoszem Kurkiem