- Miło słyszeć, że gramy ładny basket, ale wcale nie czujemy się faworytem - ostrzegał przed meczem trener Kinga, Arkadiusz Miłoszewski. Nie myślimy o niedzieli, tylko o Spójni. Kluczowy w tym meczu będzie mental. To tylko jeden mecz, straty nigdzie nie odrobimy.
Trudno powiedzieć, czy w Kingu Szczecin zawiódł mental, na pewno Spójnia zaczęła bardzo agresywnie w obronie i skutecznie w ataku. Po już na początku pozwoliło jej na wypracowanie sporej przewagi (7:0 po 2,5 minuty gry), której na dobrą sprawę nie oddała do końca meczu.
Zaczął od trójki Kamil Gruszecki, ale imponowało zwłaszcza to, co Spójnia robiła w obronie. Notowała sporo bloków i szybko przechodziła do ofensywy (osiem bloków Spójni w całym meczu, przy trzech Wilków). King starał się odpowiadać agresywną obroną, jednak dużo częściej notował faule. A z tych korzystali stargardzianie. Koszykarze Spójni oddali aż 40 rzutów wolnych (trafili 32). W zestawieniu z dorobkiem Wilków z osobistych (20 na 25) robi to różnicę.
Przerwy na rzuty wolne wcale nie wybijały Spójni z rytmu. Koszykarze ze Stargardu grali na wyśmienitej skuteczności. Ostatecznie trafili ponad połowę z oddanych rzutów. Dobrze wyglądał pod koszem Barret Benson, jak zwykle swoje zrobił Courtney Fortson.
Ofensywa Kinga początkowo opierała się na Cuthertsonie, Brownie oraz Matczaku. Brak Meiera był widoczny. Późno uruchomił się także Andy Mazurczak. Przewaga Spójni rosła i do przerwy wynosiła 17 punktów.
Wilki w drugiej połowie robiły, co mogły. Przewaga stargardzian topniała, ale cały czas była bezpieczna. King pod koniec mecz zniwelował stratę do pięciu oczek, jednak to Spójnia zasłużenie zagra w półfinale Suzuki Pucharu Polski. MVP meczu dla Ajdina Penavy - 20 punktów, 8/9 z gry, 5 zbiórek, 5 bloków.
King Szczecin - PGE Spójnia Stargard 87:92 (18:20, 16:31, 21:13, 32:28)
King: Cuthbertson 18, Fayne 16, Brown 16, Matczak 13, Mazurczak 11, Kostrzewski 6, Żmudzki 4, Borowski 3.
Spójnia: Penava 20, Fortson 17, Benson 15, Mathews 14, Clarke 10, Kikowski 7, Gruszecki 7, Brenk 2, Śnieg, Korolczuk, Grudziński.
Rywalem Spójni w sobotnim półfinale będzie Start Lublin, który pokonał w ćwierćfinale Legię Warszawa 87:86.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?