Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski. Flota zagra ze Śląskiem Wrocław

(paz)
Kibice Floty mają się stawić we Wrocławiu w sile 300 osób.
Kibice Floty mają się stawić we Wrocławiu w sile 300 osób. Sebastian Wołosz
Zimą we Flocie Świnoujście zrobiono wiele, aby przygotować się do dzisiejszego meczu ze Śląskiem Wrocław. Reszta jest w nogach piłkarzy.

Od kilku dni fani futbolu w Świnoujściu żyją tylko jednym tematem: pierwszym meczem ćwierćfinałowym Floty ze Śląskiem. Kibice zastanawiają się, jak dużym osłabieniem będzie brak zawodników wyeliminowanych przez kartki (Ivana Udarevicia, Piotra Kieruzela i Marka Niewiady) i kontuzje (Patryk Fryc), czy fatalny stan wrocławskiej murawy będzie sprzymierzeńcem lidera I ligi, jak w oficjalnym debiucie poradzą sobie sprowadzeni zimą zawodnicy, ilu z nich pojawi się na boisku i czy trener Dominik Nowak zdecyduje się zagrać asekuracyjnie, a może już w pierwszym meczu zechce rzucić na mistrza Polski to, co ma najlepszego w ofensywie.

RELACJA NA ŻYWO na naszym blogu sportowym od godz. 17

Choć transmisję z meczu będzie można obejrzeć w telewizji (od godz. 17 w Orange Sport), to wielu fanów Floty zdecydowało się bezpośrednio z trybun śledzić historyczny mecz swojego ukochanego klubu. Po raz pierwszy bowiem Wyspiarze grają na tym etapie Pucharu Polski. Niestety, na własne oczy tego meczu nie obejrzy legenda klubu, kierownik Leszek Zakrzewski, który ciągle zmaga się z chorobą i lekarz zabronił mu wyjazdu do Wrocławia. Pan Leszek mecz obejrzy więc w telewizji.

- Najważniejsze, aby zespół dobrze zaprezentował się na tle mocnego rywala. Dla nas najważniejsza w tym roku jest liga, ale warto przed całą Polską pokazać się z dobrej strony już teraz - twierdzi kierownik.

Do Wrocławia wybiera się grupa ok. 300 kibiców Floty. Na trybunach supernowoczesnej areny EURO 2012 będą małą biało-niebieską wysepką pośród kilku tysięcy kibiców Śląska Wrocław, ale to oni będą przeżywać pierwszy z historycznych momentów klubu w tym roku. Fani na Dolny Śląsk wyruszyli dziś przed 7 rano dwoma autokarami, busem oraz kilkudziesięcioma autami prywatnymi.

Życzymy im co najmniej tak dobrych humorów jak po październikowym triumfie nad Cracovią Kraków w 1/8 finału. Ten mecz wspominano w trakcie poniedziałkowej prezentacji zespołu przed rundą wiosenną. Wyemitowano film zmontowany przez jednego z fanów przedstawiający m.in. rzut karny obroniony przez Grzegorza Kasprzika. Sala pełna ludzi eksplodowała radością i interwencję sprzed 4 miesięcy nagrodziła oklaskami. Dziś także czekamy na podobne emocje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński