Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski. Dolcan Ząbki - Pogoń Szczecin 2:3. Małecki dał awans Portowcom

Maurycy Brzykcy [email protected]
Patryk Małecki strzelił gola dającego awans Pogoni w Pucharze Polski.
Patryk Małecki strzelił gola dającego awans Pogoni w Pucharze Polski. Andrzej Szkocki
Dziś rozegrano spotkania w 1/16 rozgrywek. Pogoń Szczecin dopiero po dogrywce pokonała pierwszoligowy Dolcan w Ząbkach 3:2. Gole na wagę awansu strzelił Patryk Małecki. To jego premierowe trafienia dla Pogoni.

Mecze Pucharu Polski to zawsze wielka niewiadoma. Niektórym drużynom na nim nie zależy, wolą zbierać siły na rozgrywki ligowe. Są trenerzy, którzy w pucharowe boje posyłają rezerwowych, którzy zaliczyli w sezonie mało minut.

Często przez takie działania przygoda z Pucharem Polski kończy się dość szybko dla drużyn z ekstraklasy. Ekipy z niższych lig bardzo mocno mobilizują się na starcia z możnymi i często opłaca się to im. W ekipie Pogoni o lekceważeniu Dolcanu nie mogło być mowy.

- Podejdziemy do meczu z Dolcanem profesjonalnie - mówił przed spotkaniem stoper Pogoni, Wojciech Golla. - Nie zlekceważymy przeciwnika tylko dlatego, że gra w I lidze.

Na ławce gospodarzy zasiadł były trener Pogoni, Marcin Sasal. W pierwszych składzie Dolcanu dwóch byłych Portowców, Tomasz Chałas oraz Adrian Łuszkiewicz. Wypożyczony z Pogoni Norbert Neumann usiadł na ławce rezerwowych, a będący w tej samej sytuacji Julien Tadrowski nie zagrał z powodu kontuzji.

Trener Dariusz Wdowczyk na spotkanie w Ząbkach wystawił swój niemal najsilniejszy skład. Drugą szansę w meczu o stawkę dostał Dawid Kudła w bramce. Reszta zawodników występowała w piątek w Gdańsku.

Szkoleniowiec postanowił nie zmieniać zbytnio zwycięskiej jedenastki i to się powiodło.
W 14. minucie grupka kibiców Pogoni na stadionie w Ząbkach miała powody do radości. Rafał Murawski dograł dobrą piłkę do Marcina Robaka, a ten wyszedł do sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Król strzelców ekstraklasy takich okazji nie marnuje i dał Portowcom prowadzenie. Kilka minut w dobrej sytuacji znalazł się Adam Frączczak, jednak jego uderzenie bramkarz wybronił. Skrzydłowy Pogoni miał jeszcze kilka okazji w tej połowie, ale nie wykorzystał żadnej.

W drugiej odsłonie oglądaliśmy już większy napór gospodarzy. Portowcy trochę oddali pola zespołowi trenera Marcina Sasala. Zemściło się to na kwadrans przed końcem spotkania. Bartosz Wiśniewski znalazł się oko w oko z Kudłą i pokonał go. Doszło do dogrywki. Na dodatkowy czas gry trener Wdowczyk puścił w bój głodnego gry Patryka Małeckiego. A "Mały" wreszcie się odpłacił.

To był jego najlepszy mecz w barwach Pogoni. Dwukrotnie wbiegał dynamicznie w pole karne rywali i posyłał piłkę w dalszy róg bramkarza. Przy stanie 3:1 Dolcan jeszcze się podniósł. Kontaktowego gola zdobył Chałas, ale do kolejnej rundy awansowała Pogoń.

Dolcan Ząbki - Pogoń Szczecin 2:3 pd (0:1, 1:1)

Bramki: Wiśniewski (76), Chałas (112) - Robak (14), Małecki 2 (95)

Dolcan: Humerski - Długołecki, Klepczarek, Grzelak, Łuszkiewicz, Matuszek, Sierpina (73 Świerblewski), Tarnowski, Osoliński (73 Wiśniewski), Wiśniowski (46 Piesio), Zembrowski.

Pogoń: Kudła - Dąbrowski, Hernani, Golla, Matynia, Kun (69 Bąk), Murawski, Okuno (35 Murayama), Rogalski, Frączczak (94 Małecki), Robak.

Żółte kartki: Humerski, Grzelak, Matuszek, Świerblewski - Dąbrowski, Małecki, Murayama.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński