Porcja jedzenia dla ptaka kosztuje 2 zł. Po wrzuceniu ich do automatu otrzymujemy mieszankę, która wysypuje się do podajnika. Co istotne – karma nie jest zapakowana w żadne plastikowe pudełka.
– Zwyczajnie bierzemy do ręki ziarna, którymi później możemy nakarmić kaczki. Na każdym automacie znalazła się instrukcja prawidłowego dokarmiania ptaków – mówi Andrzej Kus, rzecznik miasta ds. komunalnych i ochrony środowiska
Lokalizacje ptasich bufetów zostały ustalone przez przedstawicieli ZUK, a dokładniej Wydziału Lasów Miejskich oraz Fundację Dzikich Zwierząt. Automaty ustawione są w łatwo dostępnych miejscach, gdzie spaceruje i spotyka się mnóstwo mieszkańców.
Fundatorem i pomysłodawcą urządzeń w naszym mieście jest firma deweloperska PCG. Jeden z automatów znalazł się także na terenie jej inwestycji Victoria Apartments – nad samym jeziorem Dąbie przy ulicy Przestrzennej.
Kwota z automatów pokryje koszt stałej obsługi urządzenia, dbania o czystość wokół niego czy systematycznego uzupełniania urządzeń w karmę - dodaje Andrzej Kus.
Czym najlepiej dokarmiać ptaki, kiedy nie ma w pobliżu automatów?
– Ziarnami, ale mogą to też być starte lekko obgotowane bez soli warzywa. Sprawdzą się też obgotowane obierki. Nie wolno wsypywać jedzenia do wody, najlepiej wykładać je w jednym miejscu, a nie rozsypywać, aby zwierzęta miały do nich swobodny dostęp – mówi Marzena Białowolska z Fundacji Dzikich Zwierząt.
ZOBACZ WIĘCEJ KACZYCH TEMATÓW:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?