Przyszłość stadionu Czarnych Szczecin. Klub mocno zainteresowany obiektem

Jeszcze tylko w poniedziałek mieszkańcy mogą zgłaszać pomysły na zagospodarowanie stadionu Czarnych przy ul. Chopina. Miasto chce przeznaczyć teren na budowę wielorodzinną, a część mieszkańców protestuje. Głos w dyskusji zabrał klub Czarni Szczecin, który nawiązuje do historii Czarnych, ale od kilku lat funkcjonuje na stadionie przy ul. Hożej. Boisko przy ul. Chopina należy do ZUT.

Opinia prezesa Czarnych Szczecin Jakuba Cicio:

„W związku z trwającą próbą zmiany miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego dla starego stadionu Czarnych, którego właściciel, czyli ZUT, robi wszystko co może, aby spieniężyć atrakcyjną działkę, chciałbym zabrać głos w sprawie przyszłości tego obiektu i postawić pytanie, czy jest to działanie uczciwe i moralnie uzasadnione?

Aby na nie odpowiedzieć, trzeba wrócić do punktu wyjścia, czyli okoliczności, w jakich ówczesna Akademia Rolnicza weszła w posiadanie obiektu przy ul. Chopina 10. Skarb Państwa przekazał ten teren uczelni w 1989 roku, aby studenci rolnictwa i tego typu kierunków zadbali o jego jakość. Rzeczywistość okazała się zgoła inna i bolesna dla mieszkańców Szczecina. Obiekt niszczeje, stał się publiczną toaletą dla psów i wysypiskiem śmieci. Jeszcze w 2019 roku, rzecznik prasowy ZUT (Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny został właścicielem działki po połączeniu Politechniki Szczecińskiej z Akademią Rolniczą) zapewniał, że uczelnia regularnie ponosi koszty sprzątania terenu, naprawiania płotu itp. Osobiście bywam na tym obiekcie dość często i nie znalazłem tam w ostatnich latach śladu napraw ani sprzątania. Obiekt wręcz straszy!

W zeszłym roku, jako Klub Czarni Szczecin uruchomiliśmy zbiórkę podpisów wśród mieszkańców miasta pod inicjatywą „Powrót mieszkańców, sportu i Czarnych Szczecin na obiekty sportowe przy ul. Chopina”, mamy już blisko tysiąc podpisów, ale zapewniam, że zbierzemy ich znacznie więcej, ponieważ zależy nam na tym miejscu i wiemy, że w przeciągu kilku lat możemy doprowadzić ten obiekt do świetności. Przywrócić tam piłkę nożną, sport i rekreację, zapewniając mieszkańcom szeroki wachlarz atrakcji. Mając do dyspozycji takie narzędzia demokracji bezpośredniej jak Szczeciński Budżet Obywatelski, Inicjatywę Lokalną, Miejskie, Wojewódzkie czy Rządowe Programy finansowe oraz przychylność i deklaracje sponsorów, jesteśmy gotowi reanimować to miejsce i przywrócić je mieszkańcom! Zanim jednak rozwinę naszą wizję dla tego obiektu, chciałbym się odnieść do kwestii formalno-prawnej.

ZUT wielokrotnie próbował sprzedać tą działkę w przetargu. Ostatnia cena wywoławcza wynosiła 7,8 mln zł. Aby sprzedać skutecznie ten teren, kilkukrotnie zwracał się do Miasta z wnioskiem o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego i ograniczenie funkcji sportowo-rekreacyjnej do 25%, a przeznaczenie pozostałej części pod zabudowę mieszkaniową i/lub handel wielkopowierzchniowy. To byłby łakomy kąsek dla dewelopera czy dużej sieci sklepów. Ale celem funkcjonowania uczelni wyższej jest kształcenie młodych ludzi a nie handel nieruchomościami! Należy to podkreślić jasno i stanowczo. Uczelnia to nie firma, która ma tanio kupić (lub dostać coś za darmo) i sprzedać z zyskiem. Dlatego w mojej ocenie moralną powinnością jest przekazanie tej działki Miastu, a więc mieszkańcom, którzy od dawna apelują o przywrócenie tam miejsca sportu i rekreacji.

Rozumiem, że uczelnia ma swojego księgowego, który liczyć umie i nie zajmuje się kwestiami moralnymi - czy powinno się to sprzedać, czy wypadało jednak zwrócić ten teren szczecinianom. Uważam jednak, że z takiego klinczu można znaleźć wyjście zadowalające obydwie strony. ZUT mógłby porozumieć się z Miastem i zwrócić obiekt, otrzymując w zamian inną działkę, która nie dźwiga na swoich barkach bogatej historii Czarnych Szczecin i nie leży w środku i tak już szczelnie obudowanego osiedla. Prezydent Miasta doprowadzając do takiego finału, rozwiązałby jednym ruchem cały kłopot i pogodził wszystkich zainteresowanych.

Jak Czarni Szczecin zagospodarowaliby ten teren, gdyby po wielu latach udało się wrócić na Chopina? Po pierwsze należałoby posprzątać obiekt, naprawić zniszczone boisko oraz przywrócić do użytku budynek socjalny. Nie mam wątpliwości, że Czarni są w stanie zdobyć na to środki i wykonać pierwsze zadania samodzielnie. Po drugie, należałoby też zapoznać się ze zdaniem mieszkańców, czego potrzebowaliby w tym miejscu (pomysły padają różne: plac zabaw, wybieg dla psów, orlik, boisko wielofunkcyjne itp) i przygotować realizację najbardziej pożądanych inwestycji, wykorzystując instrumenty finansowe, o których wspominałem wyżej. Po trzecie, należałoby obok kortów tenisowych i istniejącego boiska wybudować drugie, ze sztuczną nawierzchnią i balonem, aby umożliwić prowadzenie zajęć sportowych przez cały rok (takich obiektów aktualnie najbardziej brakuje w naszym mieście). Takie boisko może i powinno być zarówno ogólnodostępne dla mieszkańców, jak i udostępnione klubom sportowym czy grupom zorganizowanym. Zresztą najnowsza historia Czarnych Szczecin pokazuje, jak mocno angażujemy się w budowę społeczności lokalnej i działalność na rzecz mieszkańców. Najlepsze przykłady to wygrane projekty budżetu obywatelskiego, czy coroczne Festyny Charytatywne. Ostatni z nich, we wrześniu 2020 roku przyciągnął na Hożą ponad 3000 mieszkańców. Dlatego wierzę, że wspólnymi siłami możemy ożywić ten teren!”