Przystanek Woodstock w Dąbiu. Wspominamy festiwal w Szczecinie! ARCHIWALNE ZDJĘCIA [26.05.2021]

Przystanek Woodstock w Dąbiu - 1996

Pierwsza edycja festiwalu została zorganizowana w Czymanowie nad jeziorem Żarnowieckim. Wówczas na imprezie pojawiło się około 30 tys. osób. A dziś? Abstrahując od czasów pandemii, na ostatnim Przystanku było 750 tys. osób!

Druga edycja Przystanku Woodstock zawędrowała do Szczecina. Niestety tylko na rok. Impreza odbyła się 12–14 lipca 1996 na terenie lotniska Aeroklubu Szczecińskiego.

Jak festiwal w Dąbiu wspominają nasi Internauci?

-Było super, tylko za mało wina dowieźli do sklepu "Robotnik" na Zdroje - relacjonuje Tomasz.

- 5 osób w 2 osobowym namiocie i parówki na śniadanie. Fajnie było - wspomina Magdalena.

- Nikt nie pamięta - puentuje Krzysztof.

Pol'and'Rock Festival 2021 w woj. zachodniopomorskim

• Tegoroczny Pol’and’Rock odbędzie się 29, 30 i 31 lipca.
• Nowa lokalizacja to opuszczone lotnisko Makowice w gminie Płoty w woj. zachodniopomorskim.

Jak Przystanek Woodstock w Dąbiu wspomina Jurek Owsiak?

Do Szczecina Przystanek zawitał dzięki zaangażowaniu szczecińskiego zespołu Quo Vadis, którego członkowie pomogli w logistyce. Ale zaczęło się od tygodniowych opadów deszczu.

- Ogromna łąka Aeroklubu Szczecin Dąbie cierpliwie wchłaniała wodę, ale i tak nasze nastroje były bardzo ponure - wspomina Jurek Owsiak. - Aż cud, że wszystko zdołaliśmy pospinać między nami, miastem, życzliwym nam wojskiem i policją, tradycyjnie niestykającą z nami we wspólnym dziele.

Zanim na polu pojawili się uczestnicy festiwalu do organizatorów przyszli zdenerwowani działkowicze, którzy wieszczyli najgorsze scenariusze.

- Dużo się o tym mówiło, bo jak się później okazało, ani jeden owoc ich ciężkiej pracy nie uległ zniszczeniu - relacjonuje Jurek Owsiak.

I jeszcze słowo o cudzie, bo tak podsumowuje swoją relację szef WOŚP-u:

- Kiedy wszedłem na scenę otworzyć festiwal, czarne, deszczowe chmury nagle się rozstąpiły, na niebie zrobiła się dziura pełna błękitnego koloru, z której na Woodstockowiczów runęły promienie słoneczne - wspomina. - Byliśmy zmęczeni, szczęśliwi ale postanowiliśmy poszukać innego miejsca na kolejny festiwal. Tym razem Bogdan Waszkiewicz „Bodzio”, który organizował w Finały WOŚP w Łęknicy zaproponował swoje rodzinne strony, czyli Żary. Popatrzyliśmy na mapie gdzie to jest i znowu okazało się to drugim końcem Polski. Pojechaliśmy na przeszpiegi...

A Wy jak wspominacie Przystanek Woodstock w Dąbiu?