Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjmujący Espadonu: Napiszemy historię, jest dreszczyk emocji

Sebastian Szczytkowski
- Czuję, że jesteśmy w stanie nawiązać walkę z najlepszymi klubami w Plus Lidze - mówi Marcin Wika (nr 3, w barwach Transferu Bydgoszcz).
- Czuję, że jesteśmy w stanie nawiązać walkę z najlepszymi klubami w Plus Lidze - mówi Marcin Wika (nr 3, w barwach Transferu Bydgoszcz). Wojciech Jurkiewicz/Polska Press
Marcin Wika, przyjmujący Espadonu Szczecin, opowiada o swoich odczuciach przed pierwszym meczem beniaminka w Plus Lidze (piątek, 20.15, Azoty Arena, rywalem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle).

Pierwszym przeciwnikiem szczecinian będzie obrońca trofeum i główny kandydat do zdobycia mistrzostwa Polski Zaksa Kędzierzyn Koźle. Espadon Szczecin jest od razu rzucony na głęboką wodę, ale nie zamierza wywieszać białej flagi przed wyjściem na parkiet.

- Czuję, że jesteśmy w stanie nawiązać walkę z najlepszymi klubami w Plus Lidze. Każda drużyna ma jakieś swoje problemy czy zdrowotne czy fizyczne po sezonie reprezentacyjnym. Będziemy chcieli to wykorzystać, choć zdajemy sobie sprawę, że przeciwnicy na początku terminarza są mocni - powiedział Marcin Wika.

Wika to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w zespole. Pierwsze mistrzostwo Polski wywalczył w 2004 roku, był na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Choć jadł chleb z wielu siatkarskich pieców, czuje podekscytowanie przed nowym sezonem.

- Na pewno jest nastrój wyczekiwania i dreszczyk emocji, by już zainaugurować historyczny sezon. Pierwszy klubu ze Szczecina w Ekstraklasie po 13 latach. Będziemy pisać nową historię w tym mieście i to fajne uczucie - wyznał przyjmujący, który jest jedną z 10 nowych twarzy w mocno przebudowanym zespole.

- Można powiedzieć, że nie przebudowany, a zbudowany od początku. Tylko czterej z nas grali w Espadonie w poprzednim sezonie. Mieliśmy czas, żeby zgrać się ze sobą. Na papierze nasza kadra wygląda ciekawie oraz przyzwoicie, ale zawsze powtarzam, że liga zweryfikuje możliwości każdego zespołu. Jak przed każdym sezonem zapowiada się, że będzie jeszcze ciekawszy od poprzedniego - nie ukrywa nabytek Espadonu.

Szczecinianie dołączyli do Plus Ligi wspólnie ze swoim dobrym znajomym GKS Katowice. Po raz pierwszy w historii w siatkarskiej elicie powalczy 16 klubów, a sezon zasadniczy będzie trwać rekordowe 30 kolejek.

- Czuję, że liga zyska na włączeniu nowych drużyn. Co za tym idzie będzie więcej grania, czyli więcej możliwości, by ściągnąć ludzi do dużych hal w nowych miastach. Na dziś widzę pozytywy takiego ruchu, choć na całościową ocenę będzie czas po sezonie. Na pewno drużyny, które będą łączyć ligę z europejskimi pucharami, będą narzekać. Ich terminarze zrobią się bardzo ciasne przez dodatkowe granie. Każda nowość jest warta przetestowania i wtedy okaże się czy zdała egzamin - analizował Wika.

Nowa liga wiąże się z przeprowadzką siatkarzy Espadonu ze Szczecińskiego Domu Sportu do Azoty Areny. Drużyna liczy, że inaugurację obejrzy duża widownia.

- Mieliśmy już pierwsze treningi na głównej hali. Większość siatkarzy jest doświadczona i nie potrzebuje nie wiadomo jak dużo czasu na zaaklimatyzowanie się. Czasu było akurat, by oswoić się z halą i oby wypełniła się kibicami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński