Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjemnie będzie grać w Arenie Szczecin w meczach ligowych

Paweł Pązik
Iwona Niedźwiedź (z piłką) ciepło się wypowiada na temat Aleksandry Zimny z Pogoni Baltica Szczecin.
Iwona Niedźwiedź (z piłką) ciepło się wypowiada na temat Aleksandry Zimny z Pogoni Baltica Szczecin. Sebastian Wołosz
Rozmowa z Iwoną Niedźwiedź, rozgrywającą Vistalu Gdynia i reprezentacji Polski.

- Pokonałyście Pogoń w walce o brązowy medal, teraz też w turnieju Baltica Summer Cup. Przykłada pani wagę do wyników sparingów?

- Na pewno nie przyjechałyśmy tu w roli faworyta. Zabrakło naszego trenera i sześciu znaczących zawodniczek. Tym bardziej cieszy nas wygrana z Pogonią, ale oba zespoły są na różnym etapie przygotowań, zresztą Szczecin też zagrał bez kilku podstawowych piłkarek. Nie ma co przykładać dużej wagi do rezultatu tego sparingu.

- Jak podoba się pani nowa szczecińska hala?

- Jest piękna. Życzę Pogoni, aby udało się ją wypełnić choćby w połowie. Przyjemnie będzie tu grać w meczach ligowych. Występy na takich obiektach to prawdziwa frajda.

- To obecnie najlepsza hala w Superlidze?

- Na pewno może konkurować z tą w Lublinie. Chociaż jeszcze nie widziałam nowej hali w Lubinie. Ale na pewno to krajowa czołówka.

- Jaki będzie Vistal w nowym sezonie?

- Na pewno nieprzewidywalny. Mamy bardzo młody zespół. Z doświadczonych zawodniczek zostałam ja, Gosia Gapska i Patrycja Kulwińska. Doświadczenia nie da się kupić, trzeba je nabywać latami, a nasz zespół jest chyba teraz najmłodszy w lidze. Niekoniecznie to jednak oznacza, że będziemy w tyle. Wszystko zależy od tego, jak trener poukłada zespół i jak wkomponują się młode zawodniczki.

Rozmawiałam z prezesem Mańkowskim w trakcie jednego z poprzednich sezonów, ale wtedy nie było możliwości zakontraktowania mnie. Gdy taka opcja się pojawiła, nikt z Pogoni do mnie się nie odezwał. Ale mi jest bardzo dobrze w Gdyni.

- Został miesiąc do startu ligi. Mocno się zmieni w nowym sezonie?

- Wydaje mi się, że będzie bardzo ciekawa. Mocny na pewno będzie Lublin, na ten moment to główny faworyt. Nie wiadomo jak Zagłębie Lubin poradzi sobie na początku bez kilku kontuzjowanych zawodniczek i tych, które odeszły. Silny może być Start Elbląg, który pozyskał ostatnio Sylwię Lisewską, także Pogoń Szczecin. My na pewno włączymy się do walki o medale. Liczę, że uda się opanować trudną sytuację organizacyjną w Enerdze AZS Koszalin.

- Na turnieju w Szczecinie szerszej publiczności pokazała się Aleksandra Zimny z Pogoni. Co pani o niej sądzi?

- Ma "papiery na granie", ale też pewne braki w prawidłowym ocenianiu sytuacji na boisku. To jest jej największy problem. Kiedy ma rzucać, to podaje do koła i na odwrót. Jeśli nauczy się lepiej czytać grę, to ma szansę stać się drugą Aliną Wojtas (reprezentantka Polski - przyp.red).

- W grudniu ME. Polki trafiły do grupy z Węgrami, Hiszpanią i Rosją. Na co was stać?

- Grupa jest ciężka, ale na takich imprezach nie ma łatwych. Jedziemy złapać kolejne doświadczenia i postarać się o jak najlepszy wynik. Jeżeli nie zagramy mocno osłabione, to jestem spokojna o naszą grę. Najważniejsze, że atmosfera w szatni sprzyja dobrym wynikom.

- Podobno była pani niedawno bliska gry w Pogoni Baltica Szczecin...

- Czy bliska? Rozmawiałam z prezesem Mańkowskim w trakcie jednego z poprzednich sezonów, ale wtedy nie było możliwości zakontraktowania mnie. Gdy taka opcja się pojawiła, nikt z Pogoni do mnie się nie odezwał. Ale mi jest bardzo dobrze w Gdyni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński